Jak brat z bratem

W Stowarzyszeniu Abstynentów "Bratek"

   W gminie już od 5 lat w każdy wtorek odbywają się spotkania terapeutyczne dla alkoholików i ich rodzin. Niestety, zdaniem osób uczestniczących w terapii, cotygodniowe spotkania to za mało.
   - Dlatego też 2 lata temu podjęliśmy decyzję o założeniu stowarzyszenia. Każdy z nas czuje potrzebę spotykania się z innymi, wspólnych rozmów i zabawy. Jednak nie chcieliśmy się spotykać w miejscach publicznych, gdzie najczęściej nie ma problemu z dostępem do alkoholu. Byłoby to dla nas zbyt ryzykowne. Alkohol jest wyzwalaczem, a po co kusić los? Zależało nam przede wszystkim na własnej siedzibie, gdzie nie byłoby alkoholu - _wyjaśnia prezes Stowarzyszenia Andrzej Heinrich, który już od 5 lat nie pije. - Ponadto niektórzy nie chcieli przychodzić na spotkania grupy terapeutycznej, ponieważ było to dla nich zbyt krępujące. Natomiast wyrazili chęć przystąpienia do naszej organizacji - dodaje Heinrich.
   Po wielu miesiącach starań, w ubiegłym roku w końcu udało się zawiązać Stowarzyszenie, któremu nadano imię "Bratek". Nazwa nie pochodzi bynajmniej od znanego kwiatka. - Wprawdzie kwiat bratka widnieje na logo naszej grupy oraz na jej znaczku, jednak nazwa miała obrazować to, że odnosimy się do siebie jak brat do brata. Jesteśmy poniekąd rodziną - podkreśla prezes.
   Obecnie na spotkania, które odbywają się codziennie w siedzibie Samorządowego Ośrodka Kultury w Alwerni, uczęszcza około 25 osób. Wśród nich są nie tylko mieszkańcy powiatu chrzanowskiego, ale także osoby z Oświęcimia, Olkusza, a nawet Krakowa. Zdaniem prezesa Heinricha, wielu alkoholików szuka bowiem pomocy daleko od miejsca zamieszkania.
   - Aktualnie opracowaliśmy plan pracy na najbliższe miesiące. To, jak będziemy funkcjonować, pokaże czas. Chcemy organizować wspólne wyjazdy do kina czy teatru. Natomiast na wiosnę zaplanowaliśmy dużą imprezę sportowo-profilaktyczną, nie tylko dla członków Stowarzyszenia i ich rodzin, ale także dla wszystkich chętnych -_ zapowiada Andrzej Heinrich.
(ANA)