Jak głosował Oświęcim

Kandydat PO wygrał pierwszą turę z dużą przewagą nad resztą stawki, osiągając wynik 5.918 głosów, co daje ponad 37,11 proc. ogółu oddanych głosów. Na lidera komitetu Oświęcimianie Oświęcimianom głosowało 2.643 wyborców, czyli 16,57 proc., ale wydaje się, że nic nie jest jeszcze przesądzone. Nie bez znaczenia mogą być preferencje i sympatie mieszkańców poszczególnych dzielnic i osiedli.

W pierwszej turze faworyt PO wygrał we wszystkich obwodach, ale z różnym poparciem. Największym cieszył się na os. Stare Stawy, gdzie łącznie w dwóch obwodach postawiło na niego w sumie 647 wyborców. Dla porównania na jego konkurenta w drugiej turze głosowało tutaj w sumie 178 osób. Zdecydowanie mniejsza różnica między obu kandydatami była na os. Zasole. W największym w mieście obwodzie nr 3 z siedzibą w PZ nr 5 Szkół Budowlanych (1966 uprawnionych do głosowania) kandydat grupy Oświęcimianie Oświęcimianom uzyskał 242 głosy, tj. o 13 mniej niż rywal. W obwodzie nr 2, czwartym pod względem wielkości, a obejmującym ul. Orłowskiego, krzyżyk przy jego nazwisku postawiły 235 osób, a przy kandydacie PO 271.

Na os. Błonie przewaga Janusz Chwieruta była większa. W dwóch komisjach otrzymał tutaj 450 głosów, a Jacek Grosser 211. Podobne proporcje były w Starym Mieście, gdzie na pierwszego głosowało w dwóch obwodach 446 osób, a na jego kontrkandydata 250 wyborców. Na os. Chemików największą przewagę kandydat PO uzyskał w obwodach 16 i 17 (siedziby w MG nr 2), gdzie głosy rozłożyły się w stosunku odpowiednio 271 do 108 oraz 350 do 128. W drugiej turze lider Oświęcimian Oświęcimianom może natomiast liczyć na większe poparcie w obwodzie nr 19 (siedziba w SP nr 11), gdzie głosowały na niego 152 osoby, a na jego rywala 353. Te różnice 5 grudnia na pewno się zmienią. Na czyją korzyść?

(BK)