Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak lud podkrakowski życzenia składał

(PS)
archiwum
19 września 1908 r. ukazujący się w Krakowie tygodnik "Nowości Ilustrowane" donosił o planowanym ślubie arcyksiężniczki Renaty, córki arcyksięcia Karola Stefana Habsburga z Żywca, z księciem Hieronimem Radziwiłłem z Balic i życzeniach, jakie z tej okazji składał im podkrakowski lud.

Oto w ubiegłą sobotę i niedzielę do Balic zawitał arcyksiążę Stefan z całą rodziną. Na wieść o tym "lud miejscowy i z okolicy z własnej inicyatywy zakrzątnął się około godnego przyjęcia dostojnego gościa. Bo choć dobra żywieckie leżą dość daleko, przecież lud spod Krakowa wie bardzo dobrze, jakim dobrodziejem i serdecznym opiekunem jest arcyksiążę Karol Stefan dla wiejskiego ludu w swych dobrach" - pisała gazeta.

I tak w dniu przybycia arcyksięcia w pobliżu parku pałacowego w Balicach wzniesiono skromną bramę triumfalną ozdobioną zielenią i chorągiewkami, a wokoło niej zebrały się tłumy ludności wiejskiej w odświętnych barwnych strojach krakowskich. Młódź natomiast dosiadła koni, sformowała banderię i wyruszyła na spotkanie gości. Gdy na drodze ukazały się powozy, jeźdźcy otoczyli je i wznosząc powitalne okrzyki, odprowadzili je do bramy triumfalnej, gdzie przybyłych przywitała starszyzna gminy.

Następnego dnia do pałacu przybyły liczne zastępy ludu nie tylko z Balic, ale i z innych miejscowości należących do księcia Radziwiłła: Morawicy, Modlnicy i innych. Włościanie chcieli złożyć młodej parze i jej rodzicom życzenia z powodu zbliżającego się połączenia dwu dostojnych rodów i domów. Uroczystość odbyła się przed pałacem. Na jego tarasie zebrały się rodziny arcyksięcia Stefana i Radziwiłłów, a przed taras nadchodziły kolejne deputacje: oficjalistów dóbr książęcych, rad gminnych, dziatwa szkolna, chór włościański z Modlnicy i czytelnia Towarzystwa Szkoły Ludowej w Morawicy z gronem mandolinistów. "Każda z tych grup składała przez usta swych przedstawicieli życzenia parze narzeczonych".

"Bardzo sympatyczne wrażenie wywarło przemówienie 10-letniej dziewczynki, jednej z uczennic szkółki w Balicach, która składając życzenia narzeczonym, wręczyła arcyksiężniczce Renacie piękny bukiet. Przejęta szczerze tą owacyją dziatwy arcyksiężniczka ucałowała dziewczynkę serdecznie w głowę". Aż chciałoby się zakrzyknąć: zaprawdę, piękny to przykład miłości między dworem a ludem!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski