Jak mieszkańcy poprawiliby Kraków

Do 20 sierpnia pomysły mieszkańców są sprawdzane przez pracowników jednostek miejskich (m.in. Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu czy Zarząd Infrastruktury Sportowej) i niektórych wydziałów Urzędu Miasta. Oceniają oni, czy projekty są możliwe do realizacji, w przypadku inwestycji np. czy zaproponowano je na miejskim terenie (to wymóg).

Do połowy czerwca zgłaszało się projekty, potem ruszyła ich weryfikacja. - Na razie nie mamy informacji, by jakikolwiek projekt został oceniony negatywnie. W kilku przypadkach wnioskodawcy są zapraszani na konsultacje, by np. urealnić kosztorys, podany orientacyjnie - mówi Mateusz Płoskonka, zastępca dyrektora Wydziału Spraw Społecznych, który z ramienia magistratu koordynuje realizację budżetu obywatelskiego.

Przypomina, że regulamin pozwala raz poprawić każdy wniosek, np. można skorygować zakres inwestycji, sposoby realizacji. Niektórym pomysłodawcom urzędnicy proponują połączenie dwóch wniosków w jeden, gdy np. jedni chcą remontu placu zabaw, a inni ten sam plac proponują rozbudować.

Do wydania w ramach budżetu obywatelskiego jest 4,5 mln zł, w tym na zadania w każdej z dzielnic - po 100 tys. zł. Pośród złożonych projektów dominują te o charakterze lokalnym, dzielnicowe - jest ich 503. Pozostałe 153 wnioski dotyczą przedsięwzięć ogólnomiejskich, a dokładniej takich, które będą służyć mieszkańcom co najmniej dwóch dzielnic.

Skąd spłynęło najwięcej projektów? Rekordziści to dzielnice: IV Prądnik Biały (50 projektów dzielnicowych i 10 ogólnomiejskich), VIII Dębniki (odpowiednio 45 i 10), XIII Podgórze (42 i 11) oraz XVIII Nowa Huta (37 i 10).

Dwie trzecie stanowiły projekty inwestycyjne, a pozostałe dotyczą zakupów, przedsięwzięć edukacyjnych, imprez, rajdów. Gdyby zrealizować wszystkie propozycje, jakie zgłosili mieszkańcy, Kraków miałby przede wszystkim wyremontowane ulice i połatane chodniki, piękne, nowe lub doposażone place zabaw, oświetlone boiska, skateparki, sieć ścieżek rowerowych i niemal co krok siłownię pod chmurką.

Rewitalizację przeszłyby: skwery, parki, parkingi, przejścia dla pieszych i biblioteki. Dzieci w szkołach korzystałyby z dodatkowych lekcji angielskiego. Spacerowalibyśmy też oznakowanymi ścieżkami związanymi z historią miasta lub poszczególnych dzielnic. Byłyby też koncerty plenerowe, a w Nowej Hucie rodzice przed dziecięcą publicznością stawaliby do przeglądu teatrzyków.

- Traktuję te projekty jako materiał badawczy. Pokazują, co mieszkańcom leży na wątrobie. Powinni z tego wyciągnąć wnioski m.in. radni dzielnicowi - komentuje dyrektor Płoskonka. Radni z kolei uważają, że tak wiele wniosków dotyczących infrastruktury w dzielnicach to dowód na to, że powinni oni mieć do dyspozycji większe kwoty na swoje zadania.

Które projekty zgłoszone do budżetu obywatelskiego będą realizowane, zdecydują mieszkańcy (mający minimum 16 lat) w głosowaniu. Będzie ono trwało od 27 września do 5 października (papierowe i mailowe). Wcześniej - 1 września - poznamy listę zakwalifikowanych projektów, które zostaną poddane pod głosowanie. Skoro wnioski tak dobrze przechodzą weryfikację, ich autorzy mogą już powoli szykować kampanie reklamowe, by zapewnić swoim projektom sukces w głosowaniu.

Zwycięskie pomysły będą realizowane w tym roku, a wymagające więcej czasu - także w 2015 r. W przyszłym roku planowana jest kolejna edycja budżetu obywatelskiego Krakowa - na 2016 rok. Odbędą się spotkania z mieszkańcami i wybór projektów, a ich realizacja przewidziana jest w 2016 roku.