Jak mniej płacić za energię w domu?

Nawet drobne zmiany codziennych przyzwyczajeń pomogą nam uniknąć niepotrzebnych wydatków i wysokich rachunków za energię elektryczną i cieplną. Powinniśmy pamiętać jedynie o kilku kluczowych kwestiach i trzymać się prostej zasady „Mniej znaczy więcej”!

Przed nami okres późnych poranków i popołudniowych szarówek, nic dziwnego, że jest to również czas intensywnego wykorzystywania sztucznego oświetlenia i innych urządzeń domowych zasilanych energią elektryczną. Dlatego warto zainteresować się, ile konkretnie to kosztuje i zastanowić się co zrobić, żeby nasze jesienno-zimowe rachunki za prąd nie przyprawiały o ból głowy? Koszty użytkowania niektórych urządzeń mogą być zaskakujące, zarówno w pozytywnym, jak i negatywnym znaczeniu.

W tradycyjnych żarówkach większość prądu, czyli 95% zostaje przetworzona w temperaturę, a tylko 5% to światło. To oczywiste marnotrawstwo! Żarówka ledowa może świecić do 10 lat bez przerwy, pobiera 90% mniej energii, kosztuje od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych, ale koszt zakupu zwraca się po kilku miesiącach. Możemy uzyskać oszczędność nawet do kilku tysięcy złotych w skali roku (w zależności od ilości żarówek i ich czasu świecenia). Coraz popularniejsze stają się także wyłączniki czasowe. Są świetnym rozwiązaniem dla tych, którzy chcą oszczędzać prąd i cenią sobie wygodę.

Nie zawsze mamy wpływ na parametry energetyczne domowych sprzętów ( warto je sprawdzać zanim dokonamy zakupu!), ale zawsze możemy stosować dobre nawyki w ich użytkowaniu. Pamiętajmy, żeby wyłączać światło przy opuszczaniu pomieszczenia, uruchamiać pralkę i zmywarkę dopiero gdy są pełne, wyjmować ładowarkę z gniazdka po naładowaniu telefonu i odłączać od zasilania nieużywany sprzęt, gotować niezbędną ilość wody w czajniku elektrycznym (jedno z najbardziej „prądożernych” urządzeń w kuchni) oraz korzystać z listwy umożliwiającej wyłączenie kilku sprzętów jednym przyciskiem.

Wiele firm i instytucji już teraz wprowadziło modyfikacje i procedury, które pomagają w ograniczeniu zużycia prądu. Montuje się czujniki ruchu w pomieszczeniach socjalnych i toaletach i w ten sposób automatycznie wyłącza światło, kiedy nie jest potrzebne. Do łask powróciło światło naturalne - im większe, bardziej odsłonięte i czystsze okna, tym mniejsze zapotrzebowanie na sztuczne oświetlenie. Dobrym zwyczajem, a teraz już zaleceniem, stało się również wyłączanie na koniec dnia pracy listwy zasilającej komputery oraz inny sprzęt biurowy.

W domu, w szkole czy w pracy – wszędzie warto oszczędzać energię elektryczną. I to nie tylko ze względu na wysokość rachunków, ale również ( a może przede wszystkim) z myślą o wyczerpujących się zasobach naszej Planety. Ograniczenie zużycia prądu, energii i surowców to przepis na lepszą przyszłość kolejnych pokoleń!

Okres jesienny i zimowy to miesiące, kiedy koszty ogrzewania domowego potrafią nas niemile zaskoczyć. Są jednak sposoby, by tego uniknąć.

Nie zasłaniajmy grzejnika – odległość między meblami a urządzeniem powinna wynosić co najmniej 10 cm. Upewnijmy się także, czy wszystkie kaloryfery są odpowietrzone. Kiedy wychodzimy z domu, wyłączajmy ogrzewanie. Zamykajmy też drzwi do innych pomieszczeń, ponieważ łatwiej jest ogrzać jeden pokój, niż dużą przestrzeń. Nie rezygnujmy z wietrzenia mieszkania, ale róbmy to krótko i intensywnie, np. poprzez otwarcie okna na oścież na krótką chwilę.

Pamiętajmy, że optymalna temperatura w mieszkaniu nie powinna przekraczać 20 ˚C, a tymczasem ponad połowa polskich domów jest przegrzewana! Zbyt wysoka temperatura wpływa nie tylko na zasobność naszego portfela, ale przede wszystkim na nasze zdrowie. Obecnie właściwie wszystkie kaloryfery są wyposażone w głowice termostatyczne, dzięki którym łatwo regulować poziom temperatury w każdym pomieszczeniu.