Jak nie grali, to nie grali...

20 lutego 2004, 5:59

Nienajciekawsza pozycja w tabeli klubu z miejscowości sokami słynącej sprawia, że zimowe, jak to ładnie kiedyś określano, ładowanie akumulatorów, nabiera szczególnego znaczenia. Tymczasem drużyna uczestniczyła z marnym - niestety - skutkiem w halowych mistrzostwach limanowskiego podokręgu, po czym wszelki słuch o niej zaginął. Owszem, tu i ówdzie, odzywały się pogłoski o regularnych treningach prowadzonych w ciszy i bez rozgłosu na własnych obiektach, przeważała jednak opinia, że w zespole nie ma po prostu kto występować.

... a kiedy już zaczęli, to zafundowali sobie całkiem sporą dawkę spotkań kontrolnych. Mowa o piłkarzach KS Tymbark, którzy pod wodzą trenera Grzegorza Dziadonia kontynuują przygotowania do wiosennej rundy rozgrywek V ligi.

I oto nagle, na początku tygodnia, KS wychynął na powierzchnię. Stoczył pierwszą grę kontrolną z ligowym rywalem Turbaczem Mszana Dolna, by po nadspodziewanie dobrym meczu zwyciężyć 3-2. I jakby na przekór malkontentom, do występu gotowość zgłosiło aż 18 zawodników! Dowodzi to niezbicie, że Tymbark nie pogodził się z myślą o degradacji i wiosną podejmie kolejną desperacką próbę utrzymania się w gronie drużyn występujących w nowosądeckiej "okręgówce". (dw)

FACEBOOK

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

KONTAKT

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl

Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych”i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.