- Rada rekomenduje rozpoznanie zatrzymania krążenia na podstawie braku oznak życia i normalnego oddychania – mówi ratownik Arkadiusz Piecuch. - Jednoznacznie nie zaleca sprawdzania oddechu przy pomocy przyłożenia policzka lub ucha w pobliżu ust pacjenta. - Bardzo ważne jest własne bezpieczeństwo. Pochodzimy do pacjenta, potrząsamy go delikatnie za ramiona i pytamy, czy nas słyszy. Jeśli nie jest w stanie nam odpowiedzieć, powinniśmy zwrócić uwagę czy klatka piersiowa tej osoby się unosi. Jeśli tak, to układamy poszkodowanego w pozycji bezpiecznej i czekamy na przyjazd zespołu ratownictwa medycznego. - Jeśli klatka piersiowa się nie unosi, przystępujemy do akcji ratowniczej, pamiętając o tym, że nie wykonujemy oddechu, tylko cały czas uciskamy klatkę piersiową na głębokość 5-6 centymetrów – dodaje Łukasz Rogowski.
Przedstawiciele Europejskiej Rady Resuscytacji zaznaczają, że jeśli istnieje ryzyko zakażenia wirusem SARS-CoV-2, należy położyć na twarzy pacjenta dostępną tkaninę, zakrywając nos i usta. Stowarzyszenie Maltańska Służba Medyczna najczęściej zabezpiecza duże święta kościelne - Miłosierdzia Bożego, Bożego Ciała, procesję na Skałkę, a także Triduum Paschalne w Kalwarii Zebrzydowskiej. Jest jednostką współpracującą z Krajowym Systemem Ratowniczym. Młodzi ludzie mają najczęściej do czynienia z zasłabnięciami, omdleniami, problemami kardiologicznymi. - Chcąc się w takich sytuacjach zabezpieczyć, powinniśmy mieć ze sobą dużo płynów, od półtora do dwóch litrów, konieczne jest też nakrycie głowy i przewiewny strój, gdyż organizm ludzki podczas upału nie jest w stanie zapewnić odpowiedniej wymiany tlenu - wyjaśnia ratownik Łukasz Rogowski.
Pokaz odbył się po mszy św., której przewodniczył ks. dr Zbigniew Bielas. W homilii kustosz Sanktuarium Bożego Miłosierdzia mówił, że w ostatnich tygodniach w mediach słychać alarmujące słowa: „Pilnie potrzebna krew! Brakuje krwi! Potrzebujemy Waszej pomocy jak nigdy wcześniej. Pacjenci w polskich szpitalach czekają! Gorąco apelujemy o oddawanie krwi, gdyż jej zapasy się wyczerpują!".
Na pielgrzymkę do Łagiewnik przybyli dawcy krwi z różnych stron Polski – od Białegostoku po Śląsk. Jak podkreślali, oddają to, co mają najcenniejsze – swoją krew. – To nasz dar miłosierdzia – mówili. W czasie Eucharystii zostały wręczone dwa medale św. Maksymiliana Marii Kolbego: ks. Jerzemu Leśce oraz Janowi Pawlikowi. Krew pobierał zespół wyjazdowy Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Krakowie. Uczestnicy akcji otrzymali upominki książkowe. Organizatorów ze strony Akademickiego Koła HDK PCK przy AGH reprezentowali Henryk Dziedzic, Stanisław Taraszkiewicz i Paulina Markiewicz. Wsparcia udzieliła im Zofia Sikora-Christowa, prezes Klubu Honorowych Dawców Krwi przy Energoprojekt – Kraków S.A.
Botoks 2.0? Naukowcy potwierdzają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Czarne chmury nad liderem Rammstein. Muzyk reaguje na oskarżenia o molestowanie
- 40 lat temu odbył się pierwszy rodzinny poród w Polsce. Wszystko dzięki sprytowi ojca
- Znana dziennikarka podziękowała za przypomnienie zdjęcia. Jak je skomentowała?
- Sceny jak z gangsterskiego filmu w centrum miasta. W ruch poszedł topór