4 z 8
Poprzednie
Następne
Jak ogrzać dom, nie zbankrutować i zarazem nie truć? Liczymy koszty różnych źródeł ciepła na zimę 2022/23 z państwową dopłatą. Wegiel w tyle
W przypadku węgla – może być taniej, ale i znacznie drożej. Wszystko zależy od tego, czy właścicielowi domu uda się kupić opał w sklepie Polskiej Grupy Górniczej w cenie zbliżonej do 1 tys. zł za tonę. Takich szczęśliwców będzie jednak niewielu. Reszta nabędzie opał po 3 tys. zł za tonę (workowany ekogroszek chodzi dziś po 3,4 tys. zł), co oznacza, że za potrzebne na sezon 3,5 tony zapłaci ponad 10 tys. zł (za workowany – 12 tys.). Państwowa dopłata zmniejszy wydatek do 7 (lub 9) tys. zł. Ta suma jest wyraźnie wyższa od opłaty za gaz. Trzeba też pamiętać, że gazu dla gospodarstw domowych na 99,9 proc. w Polsce nie zabraknie. A niezbędnej ilości węgla na razie nie ma i nie wiadomo, czy będzie.