Pozostaje jedynie zamontowanie wodomierza, żeby płacić za rzeczywiste zużycie wody, a nie straty „po drodze”. A oto kilka dodatkowych rad:
* Systematycznie sprawdzaj uszczelki, bo z cieknącego kranu może wyciec nawet 100 litrów wody w ciągu doby!
* Oszczędzaj wodę przy goleniu i myciu zębów. Jeśli wlejesz wodę do kubeczka, zużyjesz ćwierć litra zamiast 16 litrów (tyle wycieka średnio wody, gdy odkręcimy kran „na całość” w czasie mycia zębów).
* Zainstaluj na kran perlator. To proste urządzenie, które napowietrza wodę, dzięki czemu strumień jest mocny, ale wody zużywa się znacznie mniej (15-40 proc.).
* Doskonałe efekty dają też baterie termostatyczne, które automatycznie ustawiają temperaturę wody nie pozwalając, by płynęła zbyt zimna lub zbyt gorąca.
Właściciele domów mają większe możliwości. Można np. zbierać deszczówkę w specjalnych zbiornikach – wydatek na mały zbiornik to 200-300 zł, a na duży – 2,5-3,5 tys. zł. Tą wodą można nie tylko podlewać ogródek czy myć auto, ale i używać jej do spłuczki w ubikacji, a nawet do mycia naczyń i prania. Można też wywiercić własną studnię, choć jest to drogie.
Przepisy zezwalają na pozyskiwanie wody do celów własnych z głębokości do 30 m, w ilości do 5 m sześc. na dobę. Studnia taka pozwala zabezpieczyć podstawowe potrzeby gospodarstwa na wodę.
Jeśli chcielibyśmy korzystać z takiej wody do picia i gotowania, musimy ją przebadać w laboratorium.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?