Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak pozbyć się krwiopijnych owadów? To proste!

Grzegorz Tabasz
Tu i ówdzie ludziom puszczają nerwy i żądają odkomarzania tudzież totalnego zniszczenia krwiopijnych owadów. I wcale się nie dziwę. Rój meszek może zamienić grzybobranie w koszmar, zaś chmara komarów letni spacer w szkołę przeżycia.

FLESZ - Parki kieszonkowe. Nowość w mieście

Chemiczne niszczenie owadów ma kilka wad. Po pierwsze poprawia sytuację na chwilę. Jeśli wybić komary w miejskim parku, po kilku dniach nadlecą nowe stada krwiopijców. Po drugie nie ma wybiorczych pestycydów, które trują tylko komary czy meszki. Chemia zabija wszystkie owady i pajęczaki na opryskanym terenie. Po trzecie, razem z krwiopijcami zabijamy znacznie mniej liczne drapieżne owady i pająki, które trzymają szkodniki w ryzach.

Jest inna, tania i bardzo skuteczna metoda. Wróg naszego wroga to najlepszym przyjacielem. Ptak zwany jeżykiem, który chętnie zamieszkuje miasta w ciągu doby zjada do dwudziesta tysięcy owadów. Sikorka bogatka na wykarmienie jednego lęgu złożonego z kilku piskląt musi uzbierać siedemdziesiąt pięć kilogramów owadów. Maleńka pleszka zjada przez osiem godzin trzy razy więcej owadów niż sama wazy. Gdyby ją postawić na wadze, ta pokazałby jeno osiem gramów. Latający od zmierzchu do świtu nietoperz karlik malutki musi dla zaspokojenia apetytu złowić ze dwa tysiące komarów.

Naturalne metody zwalczania krwiopijnych owadów mają jedną wadę: trzeba cierpliwie poczekać, aż owadożerne stwory zrobią swoje. Pewnie ktoś zapyta, jak sprowadzić ptaki i nietoperze do miasta.

To proste. Wieszamy budki lęgowe. Są modele dla każdego gatunku ptaków. I dla nietoperzy. Tanie i co najważniejsze, sprawdzone w działaniu. Proste, nieprawdaż?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski