Grzegorz Tabasz: LEŚNY DZIENNIK
Za kilka tygodni ze środka wystawią szeroko rozdziawione dzioby wygłodniałe pisklaki. Byłbym zapomniał: dopiero co, za spore pieniądze, zafundowaliście sobie nową, energooszczędną elewację domu. Pełni spokoju liczycie zyski z oszczędności na cieple. I co, wywalicie sympatyczną, ptasią rodzinkę na zbity dziób?
Albo pasieka. I zielony dzięcioł, który przez kilka lat mieszkał spokojnie w budce dla ptaków, nagle zaczyna wykuwać dziurę w ulu. Nie dosyć, że w tym roku miodu było tyle, co kot napłakał, a do całego interesu dołożyliście sporo kasy, to uparty ptak chce na waszych oczach wyżreć pszczoły. Trzeba by odpędzić rabusia. Tylko spróbujcie!
Dzięcioły to ptaki pod ścisłą ochroną i wyrządzenie im krzywdy może drogo kosztować. Do tego są ładne i pożyteczne. Nawet nie myślcie, że przystawicie drabinę do ściany i zalepicie dziurę w styropianie. Lub przegonicie dzięcioła z pasieki. Wróci najdalej za kilka dni. I nadal będzie wprowadzał w czyn nowo nabyte umiejętności. Być może w głowie zalęgnie się wam pomysł na odszkodowanie. Jak wilki zjedzą owce, a bobry podkopią autostradę, właściwy urząd wypłaca zadośćuczynienie. Trochę to trwa, papierów stos, ale nieco grosza na obtarcie łez zostanie. Figa z makiem: zniszczenia dokonane przez dzięcioła nie zostały uwzględnione w katalogu odszkodowań. To co, szkodnika uszkodzić nie wolno? To może chociaż wolno go wypłoszyć? Przegonić, gdzie pieprz rośnie. Wolno, ale... wpierw trzeba napisać prośbę, złożyć podanie do urzędu, poczekać. A dzięcioł kuje. Ścianę czy ul. I możecie mu nasypać soli na ogon. Lub poprosić: dzięcioł, daj spokój, idź sobie.
Kolejny raz prawo (i zdrowy rozsądek) nie nadążają za rzeczywistością. Tak poważnie, to sam nie mam pomysłu, jak by tu oduczyć dzięcioły niszczenia elewacji i rabowania uli. Można by ule obić blachą, ale co z setkami tysięcy metrów kwadratowych styropianowych elewacji? Zamienimy domy w opancerzone twierdze?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?