Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak sprowadzać, to dobrych

Redakcja
Przebój Wolbrom w ramach przygotowań do jesieni w grupie wschodniej II ligi pokonał młodzieżową drużynę Ruchu Chorzów 2-1 (1-1). Trener Antoni Szymanowski był zadowolony z postawy zespołu.

II LIGA, GRUPA WSCHODNIA. W Przeboju Wolbrom przekonali się do czterech nowych graczy. Lista nazwisk nie jest jeszcze zamknięta, ale kandydaci muszą spełniać określone kryteria

W poprzednim tygodniu wolbromianie zaliczyli trzy sparingi. Cykl gier kończyli pojedynkiem przeciwko chorzowianom. - Rywale bardzo mi się podobali - przyznaje Antoni Szymanowski. - Grali szybko, starając się operować piłką. Moi chłopcy musieli się trochę nabiegać. Z siłami było krucho, bo z Cracovią i Szczakowinką Jaworzno niektórzy zaliczyli jedno całe i połowę drugiego spotkania. Jeśli jeszcze dodam, że Mateusz Siedlarz wrócił z testów z katowickiego GKS, a Robert Kuta z Ruchu Chorzów, to najlepiej odda obraz gry naszego zespołu oraz wytłumaczy, dlaczego w pewnym momencie nogi nie chciały nosić naszych zawodników. U niektórych będę musiał odbudować świeżość - dodaje szkoleniowiec.
Przez zespół Przeboju przewija się spora grupa zawodników. Po meczu przeciwko Szczakowiance, zremisowanym 2-2, trener dokonał pierwszej selekcji. - Pozostali z nami bracia Szczepanikowie Paweł i Tomasz, Marcin Dudziński i Michał Guja - tłumaczy Antoni Szymanowski. - Z pozostałymi rozstaliśmy się, skoro nie potrafili pokonać reprezentującej klasę okręgową Szczakowiankę Jaworzno. Moim zadaniem jest zbudowanie drużyny w oparciu o określone środki finansowe, ale nie ma odstępstw od tego, że jeśli chcemy kogoś sprowadzić, to ma być zawodnik potrafiący być konkurencją dla piłkarzy pierwszego składu. Tylko zdrowa konkurencja jest w stanie podnieść poziom zespołu - dodaje.
Wolbromianie zdobyli tylko dwa gole. - Zawsze powtarzam, że jestem spokojny, jeśli zespół dochodzi do pozycji strzeleckich - uważa szkoleniowiec. - Wtedy zawsze coś musi wpaść - dodaje.
Do środka pola przewidziani są Michał Guja z Marcinem Dudzińskim. - Przeciwko Ruchowi w drugiej linii wystąpili Sławek Duda z Michałem Gują, bo z konieczności w przodzie ustawiłem Dudzińskiego. Sparingi są przecież po to, żeby przećwiczyć pewne warianty w perspektywie ligowych rozgrywek - dodaje szkoleniowiec.
Nie ukrywa, że wolbromianie zainteresowani są pozyskaniem jeszcze dwóch, no może trzech zawodników. Na konkrety jest jeszcze zbyt wcześnie. - W środę czeka nas sparing przeciwko Kazimierzy Wielkiej - przypomina Antoni Szymanowski. - Jednak w ostatnim sparingu, przeciwko BKS Bielsko-Biała, chciałbym, żeby zaprezentowali już taki poziom, jak w lidze i oczywiście, żebyśmy mieli już zamkniętą kadrę - dodaje szkoleniowiec.
Nie trzeba nikomu przypominać, że wolbromianie poszukują młodych zawodników, najlepiej z kartą na ręce i mających swoje korzenie w powiecie olkuskim lub jego najbliższej okolicy. Wszystko przez politykę oszczędnościową klubu, bo Polski Związek Piłki Nożnej jest nieugięty w kwestii pobierania opłat nie tylko z tytułu wpisowego, ale na poczet diet sędziowskich i ewentualnych kar. W skali całego sezonu prezes Andrzej Kondziołka musi wysupłać 100 tysięcy złotych.
Przebój Wolbrom - Ruch Chorzów (ME) 2-1 (1-1)
0-1 Haftkowski 14, 1-1 Guja 32, 2-1 Dudziński 53.
Sędziował: Dariusz Pokwiczał (Olkusz). Widzów: 200.
Przebój: Palczewski - Mateusz Siedlarz (53 Żelazny), Ju rczyk, Wdowik (46 Sosnowski), P. Szczepanik - T. Szczepanik, Duda (46 Górski), Guja (46 Lickiewicz), Derejczyk (70 Nagaoka) - Rak, Dudziński.
Jerzy Zaborski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski