Jak to było z konkursem

Nowym dyrektorem szpitala w Wadowicach została Urszula Lasa. Fot. Mirosław Gawęda

Tydzień temu zarząd powiatu - wbrew rekomendacji komisji konkursowej - zdecydował, że nowym dyrektorem szpitala w Wadowicach zostanie Urszula Lasa, związana dotychczas ze szpitalem w Suchej Beskidzkiej. Tymczasem wcześniej komisja konkursowa - w tajnym głosowaniu - rekomendowała na to stanowisko innego kandydata - Andrzeja Jarzębowskiego z Zamościa.

- Po co w takim razie cały ten cyrk z powoływaniem 15-osobowej komisji i konkursem, skoro władze powiatu i tak wybrały swojego kandydata? - pytali niektórzy radni powiatowi.

Wydaje się, że podczas czwartkowej sesji rady powiatu, wątpliwości w tej sprawie zostały rozwiane.

- Komisja konkursowa tylko rekomendowała kandydata, ale to nie komisja będzie współpracować z dyrektorem tylko zarząd powiatu - mówił Jacek Jończyk. Dodał, że możliwość wyboru dyrektora przez zarząd, nawet wbrew rekomendacji komisji konkursowej, dopuszczona została w regulaminie konkursu, którzy wszyscy znali.

Z wyjaśnień, jakie przedstawił starosta Jacek Jończyk wynika, że niektórzy członkowie komisji konkursowej (nie chce podać ich nazwisk) po prostu nie stanęli na wysokości zadania i nie przyłożyli się do pracy przy wyborze nowego dyrektora. Starosta ujawnił, że zaledwie 4 spośród 15 członków komisji zapoznało się ze złożonymi przez kandydatów na dyrektora pisemnymi koncepcjami prowadzenia szpitala. Jak w takim razie mieli podejmować decyzję, skoro nawet nie raczyli wnikliwie zapoznać się z tymi dokumentami?

Ponadto okazało się, że rekomendowany przez komisję Andrzej Jarzębowski do ubiegłego roku był dyrektorem szpitala w Biłgoraju. Został zwolniony przez tamtejsze władze, a jednym z zarzutów, jakie mu postawiono było nadmierne zadłużenie tamtejszej lecznicy. Starosta Jacek Jończyk przyznał, że kontrowersje związane z tym kandydatem, przesądziły o tym, że zarząd nie wybrał go na stanowisko dyrektora.

- Byliśmy przekonani, jako zarząd, że jest to zbyt duże ryzyko, podpisanie umowy z człowiekiem, który miał niejako niejasną sytuację związaną z pracą na rzecz szpitala w Biłgoraju i współpracą z zarządem powiatu w Biłgoraju - mówił starosta.

Dodał, że członkowie zarządu powiatu ponad dwie godziny rozmawiali z Urszulą Lasa i jednogłośnie zdecydowali, że jest ona właściwą osobą do piastowania stanowiska dyrektora szpitala w Wadowicach.

Nowa dyrektor wadowickiej lecznicy będzie zarabiać tyle, co dotychczasowy - 11,5 tys. zł brutto. Władze oczekują od niej podjęcia działań naprawczych w celu zredukowania straty szpitala (na koniec 2010 roku strata wyniosła ponad 6 mln zł) oraz współpracy z zarządem powiatu przy realizacji planowanej inwestycji - budowy nowego pawilonu szpitala.

(GM)