Powiatowa Rada Rynku Pracy wysłuchała informacji o rynku pracy i poczynaniach Powiatowego Urzędu Pracy, podjętych w celu złagodzenia skutków bezrobocia. Było to pierwsze po zaprzysiężeniu robocze spotkanie kontynuatora działań Powiatowej Rady Zatrudnienia. Mimo wydanych milionów na aktywizację zawodową bezrobotnych poszukujących stałego zajęcia, zatrudnionych i pracodawców, trudno mówić o pełni sukcesu, m.in. dlatego, że i pracodawcy, i poszukujący pracy nie zawsze grają fair.
W rok 2015 powiat miechowski wszedł z 2010 bezrobotnych i ze stopą bezrobocia 9,4 proc. Pośród osób pozostających bez pracy najliczniejszą grupę stanowili bezrobotni oraz poszukujący pracy powyżej 24 miesięcy - 598 osób. Było to aż 26 procent ogółu zarejestrowanych. Największą wiekowo grupę stanowiły osoby młode do 24 roku życia; było ich 574, czyli 29 proc. ogółu. Dominowali ludzie z wykształcenie policealnym i średnim zawodowych (32 proc.) i bez jakiegokolwiek stażu pracy - aż 36 procent. I mimo, iż na koniec listopada bezrobocie spadło do 1869 osób i stopa bezrobocia też poszła nieco w dół, to wskaźniki poprawiły się w sposób raczej mało zauważalny. Szczególnie dotyczy to osób bezrobotnych powyżej 24 miesięcy i tych bez jakiegokolwiek stażu pracy.
Do listopada było zarejestrowanych 2567 osób, wyrejestrowanych - 2708. Z powodu podjęcia pracy w 2015 r. wyrejestrowało się 1235 osób (niesubsydiowanych - 974, subsydiowanych - 261). Dominują jednak tzw. „odgrzewane” rejestracje. - Mamy ok. 70 proc. powtórnych rejestracji bezrobotnych. Roboty sporo, a efekt jest niepoliczalny - referowała Anna Frączkiewicz, dyrektor miechowskiego PUP. - Na aktywizację zawodową bezrobotnych przeznaczono w bieżącym roku prawie 8,5 mln zł (Fundusz Pracy - ponad 2,6 mln zł, rezerwa ministra (4 projekty) - ok. 2, 2 mln zł i Europejski Fundusz Społeczny - prawie 3,6 mln zł). Do tej pory udało się w różnych formach zaktywizować 866 osób - wyliczała dyrektor PUP. - A co by się stało, gdyby Fundusz Pracy nie funkcjonował? - dociekał starosta Marian Gamrat. - Moim zdaniem spełnia on raczej rolę socjalną. Bezrobocie utrzymuje się cały czas w granicach 2 tys. osób. Nie znamy, niestety, skali trwałych efektów naszej pracy - stwierdziła ze smutkiem Frączkiewicz.
Miejsca zatrudnienia, stworzone u pracodawcy po dwu letnim okresie dotowania z reguły znikają. - Po rozliczeniu i wzięciu dotacji, pracodawca na ogół zwalnia pracownika. Tak właśnie jest, bo prawo i konstrukcja pomocy państwa, jakby przyzwala na takie działanie - dodała Anna Frączkiewicz. - Trzeba więc zmienić w tym względzie prawo odgórnie - proponował pracodawca, Jerzy Borowski.
Po raz pierwszy, co podkreśliła dyrektor Frączkiewicz, były kłopoty z wydaniem wszystkich środków z rezerwy ministra. Zbyt późno zostały one uruchomione. Poza tym są to tzw. pieniądze „znaczone”, które można wydać tylko na konkretny cel. - Ale uporamy się z tym do końca roku - zapewniła.
Normalizację wzajemnych relacji na linii pracodawca - pracownik utrudnia cwaniactwo obu stron. Dający pracę chce, aby za najniższą średnią krajową (1750 zł brutto) zatrudniony pracował u niego po 16 godzin w świątek i piątek… - Ale taki nowo zatrudniony po dwóch dniach idzie na L-4 i od razu domaga się wszelkich świadczeń - oponował Tadeusz Seweryn. W tym przypadku dużą rolę do spełnienia ma w tym zakresie komórka kontrolująca ZUS.
W 2015 roku - o czym mówił Tomasz Mucha z PUP - pozyskano 1136 krajowych ofert pracy; w tym 678 subsydiowanych (60 proc. ogółu). Wśród ofert dominowany zawody: sprzedawca, robotnik gospodarczy, magazynier, kelner. 344 ofert pracy za granicą zostało pozyskanych z sieci EURES (najwięcej: Niemcy, Wielka Brytania, Czechy). Zamiar wykonywania pracy zadeklarowało w tym roku 398 cudzoziemców; głównie zarejestrowali się obywatele Ukrainy. Chcą pracować w transporcie, handlu, budownictwie i rolnictwie. Praca ma być wykonywana na podstawie umów o pracę zawieranych na okres od 3 do 6 miesięcy.
W skład Powiatowej Rady Rynku Pracy weszli: Czesław Gamrat - przedstawiciel NSZZ Solidarność. Agata Nocuń - Forum Związków Zawodowych. Tadeusz Seweryn - przedstawiciel Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, Luiza Pawlikowska - Długosz; OPZZ, przewodnicząca Rady OPZZ powiatów miechowskiego i proszowickiego. Jerzy Borowski - przedstawiciel pracodawców, Czech Rzemiosł Różnych w Miechowie, starszy Cechu. Marian Gamrat - starosta, Dariusz Marczewski - burmistrz. Czesław Mardaus - przedstawiciel jednostki samorządu terytorialnego, naczelnik Wydziału Gospodarczego, Rolnictwa, Leśnictwa, Ochrony Środowiska i Rynku Pracy w starostwie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?