Kowalscy - statystyczna polska rodzina z dwójką dzieci - należą do nielicznej (16 proc.) grupy Polaków, którzy posiadają jakiekolwiek oszczędności. Nasza teoretyczna rodzina miała wyjątkowe szczęście - w ciągu kilku ostatnich lat udało się im odłożyć milion złotych. Teraz zastanawiają się - jak korzystnie ulokować tę kwotę?
Kowalscy - statystyczna polska rodzina z dwójką dzieci - należą do nielicznej (16 proc.) grupy Polaków, którzy posiadają jakiekolwiek oszczędności. Nasza teoretyczna rodzina miała wyjątkowe szczęście - w ciągu kilku ostatnich lat udało się im odłożyć milion złotych. Teraz zastanawiają się
- Właściciele miliona złotych, niezdecydowani, jak zainwestować swoje środki, mogą skorzystać z usług typu "asset management", dostępnych dla osób, które dysponują kwotą od 0,5 do 5 mln zł - mówi Tomasz Bożętka, doradca finansowy z firmy Expander. - Oznacza to możliwość powierzenia swoich środków wyspecjalizowanej instytucji finansowej. Instytucja taka oddaje do dyspozycji klienta licencjonowanego doradcę, który zarządza jego "portfelem", dokonując w nim zmian w zależności od sytuacji rynkowej. Taki układ jest bardzo wygodny, ale nie każdemu odpowiada - niektórzy klienci narzekają, że tracą wpływ na to, co dzieje się z ich pieniędzmi.
W opinii Tomasza Bożętki, najbardziej efektywnym sposobem lokowania kapitału jest przekazanie środków do funduszy inwestycyjnych, które można dobierać w zależności od potrzeb, czasu, na jaki zamierzamy zainwestować pieniądze, a także aktualnej sytuacji rynkowej. Na przykład w 2002 r. największe zyski - niekiedy dochodzące nawet do 18 proc. w skali roku
- przynosiły obligacje i fundusze obligacyjne. Rok ubiegły był zaś zdecydowanie "rokiem giełdy"
- na obligacjach można było zarobić średnio 2-3 proc., zaś na funduszach akcyjnych - aż 50-60 proc.
- Gdyby Kowalscy zdecydowali się zainwestować w fundusze akcyjne, czas trwania tej inwestycji nie powinien być krótszy niż 3-5 lat - _mówi Tomasz Bożętka. - _Taka lokata daje bowiem spore prawdopodobieństwo zysku, ale jednocześnie wiąże się z wyższym ryzykiem. Dłuższy czas oznacza szansę na odrobienie konsekwencji ewentualnej bessy - _dodaje.
Może warto za część oszczędności zakupić obce waluty? - spekulują Kowalscy.
- _Obecnie lepszą inwestycją jest dolar niż euro lub frank szwajcarski - _twierdzi doradca z firmy Expander. - _Można również wybrać fundusz, który lokuje swoje aktywa w amerykańskich papierach dłużnych lub akcyjnych. Wówczas mamy szansę na podwójny zysk - zarówno na samej wartości tych papierów, jak i na zmianie kursów, oczywiście pod warunkiem osłabienia złotówki.
Kowalscy myśleli także o zakupie mieszkania u dewelopera. W przyszłości, gdy ich dzieci dorosną, mogliby podarować im lokal, a do tego czasu czerpaliby zyski z wynajmu.
- To korzystna decyzja, zwłaszcza jeśli mieszkanie ma atrakcyjną lokalizację - _twierdzi Tomasz Bożętka. - Jednak zamiast przeznaczać na jego zakup zaoszczędzony milion, lepiej zaciągnąć kredyt, oprocentowany
3 proc. w skali roku, który możemy spłacać z przychodów za wynajem, zaś odłożone środki ulokować w bezpieczne fundusze, gwarantujące zysk rzędu 5-6 proc. rocznie. Większość osób nie bierze w ogóle pod uwagę takiego rozwiązania, zakładając, że kredyt należy spłacić jak najszybciej. Tymczasem nie zawsze jest to opłacalne - dodaje.
Podstawowa rada, jaką udzieliłby Kowalskim doradca finansowy z firmy Expander, brzmiałaby jednak: różnicować portfel swoich oszczędności, nie lokując wszystkich pieniędzy np. w fundusze, lokaty, nieruchomości lub "asset management". Jeśli podzielimy środki w sposób rozsądny, to nawet jeśli jedna z inwestycji okaże się nietrafiona, poniesiemy mniejsze straty, niż ryzykując całym majątkiem. Mamy również większe możliwości manewru.
- _Każde gospodarstwo domowe powinno posiadać podręczne aktywa w wysokości 3-6-miesięcznych średnich wydatków - _radzi Tomasz Bożętka. - _To rodzaj "poduszki powietrznej" albo - jak dawniej mówiono - środków na czarną godzinę, które w razie katastrofy finansowej - na przykład utraty pracy przez jednego z członków rodziny, pozwolą jej przeżyć kilka miesięcy bez przesadnego zaciskania pasa.
Co zaoferowałby doradca finansowy rodzinie, której oszczędności są dziesięciokrotnie mniejsze?
- W takim przypadku trudno inwestować w nieruchomości, usługi typu "asset management" również nie wchodzą w grę - _mówi Tomasz Bożętka. - Najlepiej rozdysponować majątek do różnych funduszy inwestycyjnych, poczynając od funduszy rynku pieniężnego poprzez akcyjne. Pomocą w ich doborze może służyć doradca finansowy, który na potrzeby klienta analizuje każdy fundusz, biorąc pod uwagę poziom spodziewanego zysku i ryzyka._(B.CH.)
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?