FLESZ - To będą wakacje inne niż wszystkie
Znany przyrodnik jesteś, znasz się. Dasz radę. Tylko jak? Znajdę podniesiono z ziemi pół godziny wcześniej. Kazałem zaprowadzić się na miejsce. I tu zaczęły się kłopoty. Najbliższe drzewo znajduje się sto kroków dalej, tylko trawnik. Nie miałem pojęcia, jakim cudem ptaszek wylądował na trawniku. Być może zgubiły go sroki, które często i chętnie rabują cudze lęgi. Koniec końcem wspiąłem się na najbliższe drzewo. Dokonując ekwilibrystycznych cudów (wiek nie ten, kości i mięśnie zesztywniałe po zimie…), ulokowałem go na najbliższym konarze. Prawdopodobieństwo przeżycia znikome, a pozorowana akcja ratunkowa miała poprawić samopoczucie młodych znalazców pisklaka.
Historyjkę dedykuję tym, którzy w najbliższy weekend znajdą pozornie porzucone ptaszki. Wszak to sezon na młode ptaki, które z różnych powodów opuszczają gniazdo. Nigdy, ale to przenigdy nie zabierajcie ich ze sobą! Najlepsza jest gałąź najbliższego drzewa. Ulokujcie znajdę jak najwyżej. I tyle. Rodzice są w pobliżu. Zgubę odnajdą i nakarmią. Będzie dobrze. To znaczy istnieje duże prawdopodobieństwo, iż będzie dobrze. Jeśli zrobicie to natychmiast. Inaczej rodzice wpiszą młode na listę strat. W domu nie macie odpowiedniego pokarmu, zaś nasze jedzenie dla młodego ptaka jest zwyczajnie zabójcze. Są kliniki i azyle dla dzikich zwierząt, ale nim ulegniecie odruchowi serca, sprawdźcie adres. Może być bardzo daleko…
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?