Wtorkowe opady podtopiły między innymi ulicę Żwirki i Wigury w Wolbromiu Fot. Henryk Tujko
WOLBROM. Woda płynie ulicami, wdziera się na podwórka i do piwnic. Sytuację ma rowiązać budowana sieć kanalizacyjna.
Problem dotyczy ulic Wyzwolenia, Mariackiej, Żwirki i Wigury oraz Nowej. - Ten teren jest jak przeklęty trójkąt bermudzki - podkreśla Małgorzata Żak, właścicielka baru przy ul. Wyzwolenia. - Kratki ściekowe nie przyjmują wystarczająco dużo wody i ta zalewa nam posesje - dodaje. Czasem woda wdziera się nawet do lokalu, ale państwo Żakowie robią, co mogą, żeby powstrzymywać żywioł.
Podobnie jak pani Anna mieszkająca przy ul. Żwirki i Wigury. - Mieszkanie tu to jest horror. Po każdym deszczu mniejszym czy większym mamy wodę na podwórku i w piwnicy. Parę lat temu zalało nam samochód, bo nie zdążyliśmy go wyprowadzić na zewnątrz - opowiada pani Anna.
Mieszkańcy zalewanych ulic zwracają uwagę, że znajdują się w dole. Woda spływa tu z całej ulicy Krakowskiej i Rynku.
- Kiedyś cała woda zbierała się na łąkach. Ale od kiedy wybudowało się kilka dodatkowych domów i Biedronka, które są wyżej, woda spływa na ulice - wyjaśnia Grzegorz Rogalski, mieszkaniec ul. Wyzwolenia.
Kanalizacja jest zbyt mała, by przyjąć takie ogromne ilości wody. Dlatego w ciągu ul. Wyzwolenia gmina postanowiła wybudować nową kanalizację. Koszt jej budowy oraz modernizacji ulic, chodników i infrastruktury wokół kosztować będzie w sumie niecałe 3 mln zł. Inwestycja ma się zakończyć do 15 listopada.
Mieszkańcy boją się jednak, że nowa kanalizacja niewiele da. W piśmie skierowanym w czerwcu do burmistrza tłumaczą, że podczas intensywnych opadów deszczu istniejąca sieć, z uwagi na niewielką przepustowość, jest niewystarczająca do odprowadzenia wody, co powoduje lokalne podtopienia. Uważają, że sytuacja pogorszy się po podłączeniu nowej sieci burzowej do starej z uwagi na niezwiększony przekrój sieci odprowadzającej wodę z tej studzienki.
- Wydaje się tyle pieniędzy na coś, co naszym zdaniem może w ogóle nie pomóc - mówi Małgorzata Żak.
Urzędnicy uspokajają, że woda się pomieści. - Projekt został opracowany przez fachowców i poprzedzono go specjalistycznymi obliczeniami - zapewnia Marek Kałwa, kierownik Referatu Infrastruktury Urzędu Miasta i Gminy w Wolbromiu. Jednocześnie dodaje, że mieszkańcy podpisani pod protestem nie zapoznali się z projektem, który ciągle jest do wglądu w urzędzie. - To rozwiałoby szereg wątpliwości - mówi. - Wody w kanalizacji nie przybędzie. Nowa będzie się spotykać ze starą w studni zbiorczej, dzięki czemu odciąży wysłużoną sieć - zapewnia Kałwa.
Katarzyna Ponikowska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?