Jak założyć ptasią stołówkę

Fot. Ingimage

UWAGA. Dokarmianie daje możliwość obserwowania ptaków. Wymaga jednak odpowiedzialności.

Dokarmiać można od późnej jesieni (X) do wczesnej wiosny (III - IV), ale najlepiej kierować się tym, co za oknem. Utrzymujące się niskie temperatury (4 - 5 st. mrozu albo przez dłuższy czas temperatura około zera) i spora pokrywa śnieżna, która uniemożliwia ptakom znajdowanie pokarmu - to sygnał, że czas na dokarmianie. Śnieg sprawia, że baza pokarmowa jest mniejsza, a tymczasem w mrozy zapotrzebowanie na pokarm jest większe, bo ptaki muszą się ogrzać. Ciężko jest wtedy np. kosowi, który zwykle podskakując na ziemi przewraca liście i szuka tam owoców, nasion, pędraków. Kiedy pojawia się śnieg i lód, trudno mu znaleźć coś do jedzenia, bo wszystko jest przykryte skorupą, z którą sobie nie radzi nie mając masywnego dzioba.

Kaczkom i łabędziom pomóc należy wtedy, gdy temperatura spadnie poniżej -10 st., są zamiecie, wody zamarznięte. Masowe dokarmianie w niewłaściwym okresie, za wcześnie, prowadzi do zmian zachowań wędrówkowych ptaków wodnych - dokarmianiem zatrzymujemy je, a powinny lecieć w cieplejsze rejony, gdzie jedzenia jest w bród.

Co serwować?

* Karma powinna być naturalna, świeża, nie zepsuta, sucha, bez soli i przypraw.

* Najlepszy dla zmarzniętych ptaków jest pokarm wysokokaloryczny.

* Idealny dla drobnych, jak i większych ptaków jest poślad zbożowy (odpadki z młócki).

* Dla wróbli, mazurków, kawek, wron, srok, gołębi najlepsze są mieszanki naturalne, słonecznik, sezam, proso, kanar, nieco siemienia lnianego, płatki zbożowe, drobna kaszka.

* Wielu chętnych będzie na niełuskany słonecznik: sikory, rudziki, dzwońce, czyże, grubodzioby, skuszą się też wróble i mazurki.

* Gile, jemiołuszki, sikory i drozdy chętnie zjedzą zerwaną we wrześniu i zasuszoną lub zamrożoną jarzębinę.

* Dla sikorek trzeba zadbać o tłuszcz. Najlepszy będzie łój wołowy. Słoninkę można przygotować samemu, nie dodając soli (sól powoduje u ptaków pragnienie, a gdy woda jest zamarznięta, nie mogą go ugasić; m.in. dlatego nie powinno się karmić chlebem ptaków lądowych): umyć, stopić w rondelku, wlać do kubeczka np. po twarożku, dorzucić nasiona, a gdy zastygnie - wywiesić na drzewie. Są też do kupienia gotowe kule łojowe.

* Dla miękkojadów, czyli drozdów, kwiczołów czy kosów bardzo dobre są owoce róż oraz przekrojone na pół jabłko, lekko podsuszone na kaloryferze.

* Dla dzięciołów w drewnianej kłodzie zróbmy otwory i zaszpachlujmy tłuszczem (może być zmieszany z ziarnami).

* Ptasie przysmaki to: banany, rodzynki, orzechy oraz makarony (gotowane bez soli).

* Krukowate, większe ptaki chętnie zjedzą odpady z mięsa gotowanego (bez przypraw!), makarony.

* Nie dajemy ptakom cytrusów! Nie wolno też karmić nasionami traw dostępnymi w sklepach, bo są zaprawione herbicydami, czyli zatrute.

* Łabędziom można przynosić jęczmień, pszenicę, owies, kukurydzę. Dobre są dla nich gotowane (bez dodatku soli czy przypraw) marchew, ziemniaki, buraki, pietruszka, liście kapusty - drobno pokrojone, lekko podsuszone. Chleb powinien być tylko niewielkim dodatkiem.

Nie wolno przerwać!

Jeśli rozpoczęło się dokarmianie, bezwzględnie należy to robić przez całą zimę. Ptaki przyzwyczajają się, uzależniają od źródła łatwego, stałego pokarmu. Jeżeli któregoś dnia go nie zastaną w naszym karmniku, będą czekać, a w końcu przypłacą to śmiercią głodową.

ZŁOTE ZASADY

Przeczytaj, zanim wystawisz karmnik

1. Kardynalna zasada: jeśli zaczęło się dokarmiać, trzeba to robić systematycznie i nie przerywać do końca zimy.

2. Karmnik powinien się znaleźć w miejscu zacisznym i w pewnej odległości od gęstych krzewów, by ptaki nie były narażone na atak kotów.

3. Karma musi być świeża, nie mogą to być odpadki z kuchni (bo zawierają szkodliwą dla ptaków sól, spulchniacze, przyprawy) ani np. słodycze.

4. Różne gatunki ptaków mają swoje przysmaki - sprawdźmy, które co lubią.

5. O dokarmianiu myślmy nie tylko zimą - posadźmy w swoim otoczeniu drzewa i krzewy owocowe, które będą naturalnymi stołówkami ptaków.

Małgorzata Mrowiec

[email protected]