Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak zdobyć społeczne zaufanie?

Redakcja
Różnice są i to istotne - zmieniła się skala problemów. Pierwsza kadencja miała bardziej spontaniczny charakter, większe było wzajemne zaufanie i więcej ukrytych rezerw, także w ludziach. Lata drugiej kadencji to początek poważnych inwestycji, a obecnej kadencji władz samorządowych Wojnicza towarzyszą decyzje o znaczeniu strategicznym, wybiegającym w przyszłość. Strategia rozwoju gminy (na którą składa się budowa kanalizacji, obwodnicy, nowy plan zagospodarowania przestrzennego zachęcający inwestorów) jest teraz najważniejsza. Obecna kadencja jest najtrudniejsza, bo dokonują się w państwie trudne reformy, na które nie wystarcza pieniędzy. Zbyt duży ciężar odpowiedzialności został przerzucony na samorządy.

Rozmowa z wójtem Wojnicza Zbigniewem Noskiem

 - Jest Pan wójtem już dziesiąty rok. Czym różnią się pierwsze lata wojnickiego samorządu od obecnych?
 - Co trzeba robić, by przez 10 lat kierować gminą nie tracąc zaufania ludzi?
 - Nie ma uniwersalnej recepty. Konieczna jest współpraca i bezpośredni kontakt z Radą Gminy, przedstawicielami samorządu, sołtysami. Przyznaję, okolicznością sprzyjającą wójtowi Wojnicza jest fakt, że od pierwszej kadencji nie zmieniają się przewodniczący Rady i sekretarz Urzędu Gminy. Długoletnia współpraca z Markiem Sygnarowiczem i Stanisławem Szeferem ma dla mnie duże znaczenie w podejmowaniu trafnych decyzji. Pyta pan, jak zdobyć zaufanie społeczne, bez którego trudno przewodniczyć zarządowi... Krótko mówiąc, trzeba zabiegać o dobro, o interesy całej gminy i być w tym wiarygodnym. Musi być przyzwolenie społeczne dla decyzji władz, w przeciwnym razie zostaniemy szybko zweryfikowani negatywnie. Zatem to, co robimy, robimy jawnie i staramy się jak najszerzej informować o poczynaniach władz gminnych i ich zasadności. Temu służyć ma m.in. "Informator Samorządowy", ukazujący się jako wkładka do miesięcznika "Zeszyty Wojnickie".
 - Czy byłby Pan gotów pełnić obowiązki wójta Wojnicza przez kolejną kadencję?
 Trwa jeszcze obecna kadencja i trudno dziś o jednoznaczną odpowiedź. Mogę jednak powiedzieć, że gotów jestem kierować gminą jeśli będę akceptowany. Nie ukrywam, że mam pewną wizję rozwoju gminy i chciałbym razem ze współpracownikami dokończyć rozpoczęte w latach 90. inwestycje.

Rozmawiał: (MAB)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski