Jak znaleźć i zatrzymać pracownika? Oto najbardziej palący problem polskich przedsiębiorców. Ale premier nie wspomniał o nim w expose...

FLESZ - Ceny idą w górach. Co zdrożeje w 2020 roku?

W ciągu najbliższych 10 lat z polskiego rynku pracy będzie ubywać 200, a nawet 300 tysięcy pracowników… rocznie. Ten scenariusz ziści się, jeśli nie zmienią się obecne trendy – a nic nie wskazuje, by się zasadniczo zmieniły. Jak mają sobie z tym poradzić przedsiębiorcy?

To pytanie padało bodaj najczęściej podczas XII Forum Przedsiębiorców Małopolski, które zorganizowaliśmy w połowie listopada w Tauron Arenie. Liderzy kluczowych organizacji gospodarczych w naszym, prezesi i właściciele firm – mikro, małych, średnich i największych oraz szefowie instytucji wspierających są zgodni, że brak pracowników jest dziś największym wyzwaniem dla polskiej gospodarki.

Tak się złożyło, że dzień po XII Forum swoje expose wygłosił w Sejmie Mateusz Morawiecki. Uczestnicy Forum z satysfakcją zauważyli, że zdecydowana większość postulatów, jakie skierowali do Jadwigi Emilewicz, nowej minister rozwoju (a wcześniej - przedsiębiorczości i technologii), została przez premiera zauważona. Ba, padły dość konkretne obietnice obniżenia kosztów działalności gospodarczej, uproszczenia przepisów czy ograniczania biurokracji.

- Na tym tle mocno rozczarowało nas, że premier w żaden sposób nie odniósł się do najbardziej palącej dzisiaj bolączki przedsiębiorców, jaką jest brak pracowników. Nie zadeklarował też w tym kontekście żadnych ułatwień w zatrudnianiu cudzoziemców – komentuje Marek Goliszewski, prezes Business Centre Clubu. Przedsiębiorcy i działacze gospodarczy odebrali to jako kolejną próbę ucieczki od tematu, od którego NIE DA SIĘ UCIEC. Zwłaszcza jeśli Polska ma się dalej rozwijać.

Deficyt pracowników dotyczy właściwie wszystkich sektorów i branż, odnosi się zarówno do robotników, jak i specjalistów czy menedżerów. Czołowe firmy HR-owskie szacują, że nie odsadzone jest w tej chwili w Polsce co trzecie stanowisko informatyka oraz inżyniera w przemyśle (w branży motoryzacyjnej te niedobory są jeszcze większe) oraz więcej niż co czwarte stanowisko logistyka. W usługach medycznych i opiece deficyt przekroczył także 25 proc. ogółu stanowisk. W energetyce, zwłaszcza odnawialnej – 21 proc. Podobnie w budownictwie, w którym mamy wciąż do czynienia z masową emigracją inżynierów i robotników.

O ile wykonawców prostych prac fizycznych można w miarę szybko zastąpić automatami i robotami (o ile przedsiębiorca wypracuje środki lub uzyska je w ramach publicznego, np. unijnego wsparcia) lub imigrantami (pod warunkiem zasadniczych uproszczeń i ułatwień w przepisach i procedurach dotyczących zatrudnienia cudzoziemców), o tyle brak wysokiej klasy specjalistów i menedżerów, zwłaszcza w najbardziej innowacyjnych branżach, może pogrzebać nasze marzenia o utrzymaniu szybkiego wzrostu gospodarczego i doganianiu (czy wręcz, jak mówiła w Krakowie Jadwiga Emilewicz – przeganianiu) krajów rozwiniętych.

Podczas XII Forum, dzięki burzy mózgów z udziałem przedsiębiorców, liderów organizacji gospodarczych i ekspertów z instytucji wspierających małopolskie firmy, udało nam się zebrać najciekawsze odpowiedzi na pytanie: jak rozwijać biznes w warunkach rosnącego deficytu pracowników i jak sprawić, by ów deficyt nie był tak dotkliwy. Każdą z tych odpowiedzi przedstawimy i opiszemy w kolejnych odcinkach naszego czwartkowego cyklu. Część z nich stanowi zestaw praktycznych porad dla każdego przedsiębiorcy.

Reszta to postulaty, które w formie listy (wraz z wyczerpującą argumentacją) przedstawimy minister Jadwidze Emilewicz oraz premierowi Morawieckiemu w imieniu wszystkich organizacji i instytucji współpracujących w ramach Forum.

Napiszemy m.in.:

• Jak efektywnie wykorzystać kadry posiadane przez polskie firmy oraz wyzwolić potencjał drzemiący w pracownikach reprezentujących różne pokolenia: iksów, millenialsów, cyfrzaków.
• Jak zachęcić do dłuższej aktywności zawodowej sześćdziesięciolatków, których kompetencje są lub mogą być dla firmy cenne oraz jak przyciągnąć i zatrzymać w firmie dwudziestolatków.
• Jak powstrzymać (lub chociaż ograniczyć) zjawisko lawinowego znikania z polskiego rynku pracy ludzi aktywnych zawodowo i równie lawinowego powiększania się rzeszy biernych (zwłaszcza wśród kobiet).
• Jak konkurować o pracownika w skali globalnej – gdy próbują go przyciągnąć lub podebrać już nie tylko okoliczne firmy, ale i agencje rekrutujące ludzi do pracy za granicą (np. do Czech, Słowacji, Niemiec).
• Jak i skąd przyciągać do Polski cudzoziemców potrzebnych przedsiębiorcom.
• Gdzie opłaca się lub wkrótce będzie opłacało zastąpić ludzką pracę, a gdzie nie oraz jak sprawić, by za inwestycjami w technologie nadążały kompetencje przedsiębiorców i ich pracowników.