Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakbym tu mieszkał od zawsze

Redakcja
- Jak Pan przyjął wiadomość o przyznaniu tytułu "Osobowość Ziemi Myślenickiej"?

Adam Kusiak

- Było to dla mnie bardzo miłe zaskoczenie. Już sama nominacja do tego tytułu jest dużym wyróżnieniem. Wynik plebiscytu traktuję jako pozytywną ocenę moich dotychczasowych działań, a także jako zobowiązanie do jeszcze lepszej pracy w służbie lokalnej społeczności. Pragnę bardzo gorąco i serdecznie podziękować wszystkim, którzy oddali głos na moją osobę.
-**Już ćwierć wieku pracuje Pan w**myślenickim szpitalu. Co się przez te lata zmieniło w**szpitalu, w**leczeniu pacjentów chorych na**nadciśnienie tętnicze, mających kłopoty z**sercem?
- Rzeczywiście w tym roku mija 25 lat, od kiedy zamieszkałem w Myślenicach. Pracę w tutejszym Szpitalu Powiatowym rozpocząłem w roku 1982, na oddziale chorób wewnętrznych, gdzie pracuję do chwili obecnej. Dodatkowo, od roku 1998, przyjmuję pacjentów w poradni kardiologicznej. Przez te lata przeszedłem przez kolejne szczeble od młodszego asystenta do zastępcy ordynatora. W tym czasie w szpitalu zmieniło się prawie wszystko. W medycynie od wielu lat trwa niebywały postęp. Dotyczy on zarówno metod rozpoznawania, jak i samego leczenia chorób. Takie zmiany znajdują również odzwierciedlenie w pracy każdego, choćby najmniejszego szpitala. Gdy popatrzy się na leczenie chorób układu krążenia, widać, jak olbrzymi postęp dokonał się w tej dziedzinie. Jeszcze w latach osiemdziesiątych ubiegłego stulecia, w leczeniu nadciśnienia tętniczego stosowano kilka rodzajów leków, często miały one wiele skutków ubocznych. Dziś dysponujemy ogromną liczbą środków hypotensyjnych, które są skuteczniejsze i bezpieczniejsze. Rzadziej powodują uboczne działanie. Od momentu przemian w roku 1989 o kilka lat wydłużyła się przeciętna długość życia Polaka.
-**Z**jakimi problemami boryka się oddział szpitala, w**którym jest Pan zastępcą ordynatora?
- Oddział, w którym pracuję ma zespół wspaniałych specjalistów i odpowiedzialne pielęgniarki. Na pewno w szpitalu należałoby poprawić warunki lokalowe; dla pacjentów przydałyby się bowiem mniejsze i ładniejsze sale. Niezbędne są też lepsze warunki sanitarne. Potrzebne staje się uzupełnienie sprzętu do szybkiej diagnostyki, nawet jeśli ostatnie lata przyniosły poprawę w tym zakresie. Mamy w miarę nowoczesny sprzęt do diagnostyki kardiologicznej, natomiast widzę potrzebę stworzenia pracowni do diagnostyki przewodu pokarmowego.
-**Do**Myślenic trafił Pan po**studiach w**krakowskiej AM, a**pochodzi Pan z**Ropy, miejscowości położonej koło Gorlic. Po**25 latach pobytu na**myślenickiej ziemi, jak Pan odbiera tutejszych ludzi. Zapewne jest Pan postrzegany już jako człowiek z**tego miasta.**
- Pochodzę z pięknej miejscowości w Beskidzie Niskim koło Gorlic. Mieszkam w Myślenicach od 1981 roku, skąd zresztą pochodzi moja żona. Poznaliśmy się w czasie studiów w Akademii Medycznej w Krakowie. Po tylu latach spędzonych na tej ziemi czuję się jakbym tu mieszkał od zawsze. Mieszkańcy ziemi myślenickiej są ludźmi pracowitymi, przedsiębiorczymi. Mam dla nich bardzo wiele szacunku. Ja również jestem przez nich bardzo dobrze traktowany. Spotykam się z dużym szacunkiem i wdzięcznością. Zresztą czuję się bez żadnej przesady jednym z nich. Tu urodzili się moi czterej synowie, tu wybudowałem dom, tu też zasadziłem ponad sto drzew i tu już z całą pewnością pozostanę.
Rozmawiał:
ANDRZEJ DOMAGALSKI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski