Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jaki będzie stadion w Łobzowie?

PAWEŁ PANUŚ
PIŁKA NOŻNA. Największym problemem Jury Łobzów, beniaminka krakowskiej klasy okręgowej, jest słaby stan bazy sportowej. Klub sportowo raczej utrzyma się w lidze, ale może mieć kłopoty z otrzymaniem licencji na kolejny sezon.

Adam Lichota (Jura) Fot. Artur Bogacki

- Sytuacja jest patowa, bo współpraca klubu z Urzędem Miasta i Gminy Wolbrom nie układa się tak, jak powinna - mówi prezes Jury Kazimierz Ciepał. - Gdy graliśmy w klasie B, rozpoczął się remont naszego boiska, a my przez ten czas wynajmowaliśmy stadion w Zarzeczu. Mieliśmy nadzieję, że po wywalczeniu awansu będziemy mogli grać na solidnym obiekcie, a obecnie wstydzimy się podejmować na nim naszych rywali z Krakowa i okolic. Nowa trawa jest w dużej mierze zniszczona, brakuje trybun i odgrodzenia ich od boiska, a tzw. piłkochwyty po jednej stronie boiska ledwo się trzymają. Czujemy się pokrzywdzeni takim traktowaniem przez władze samorządowe, ponieważ obiecały nam one pomoc, a tymczasem nasze boisko przypomina obiekt widmo - dodaje prezes.

Trzeba przyznać, że obiekt Jury nie spełnia wymogów licencyjnych Małopolskiego Związku Piłki Nożnej, natomiast drużyna pod wodzą nowego trenera Artura Adamusa spisuje się wiosną bardzo dobrze i wszystko wskazuje na to, że się utrzyma. - Jestem wdzięczny piłkarzom za to, jak prezentują się na boisku - mówi prezes. - Mamy jedną z najwyższych frekwencji na meczach, plasujemy się w środku ligowej stawki, chciałbym, aby tak samo jak nam na dobru tego klubu zależało też władzom naszej gminy. Prowadzimy szkolenie w trzech drużynach, a na rok działalności otrzymaliśmy zaledwie 23 tysiące złotych.

Burmistrz miasta i gminy Wolbrom Jan Łaksa przyznaje, że nie wszystko na obiekcie Jury jest tak, jakby sobie tego życzył, ale też wskazuje na winę klubu. - Obiecałem prezesowi, że pokryję koszt zakupu nowej trawy oraz odgrodzenia boiska od miejsca, gdzie mają znajdować się trybuny. Cały czas czekam na faktury ze strony klubu - mówi burmistrz Jan Łaksa. - Budowa trybun to spory wydatek, na który obecnie nas nie stać, ale planujemy tą inwestycję w przyszłości. Nie jest prawdą, że nie dbamy o klub z Łobzowa. Wyremontowaliśmy boisko ze środków zewnętrznych, które zostały w gminie po generalnym remoncie obiektu sportowego w Zarzeczu. Przyznam się do jednego, że sportowy sukces tego klubu nas w pewnym sensie zaskoczył i z pewnymi sprawami nie zdążyliśmy na czas. Nie ukrywam jednak, że trudno współpracuje się z prezesem Jury, raz byliśmy umówieni na spotkanie, ale prezes się nie pojawił, a chciałem część środków z rezerwy budżetowej przeznaczyć na remont szatni. Wizytówką gminy jest Przebój Wolbrom, który otrzymał największą dotację, pozostałe kluby otrzymały mniej, ale na tyle nas na obecną chwilę stać. Mam naprawdę dobrą wolę, ale współpraca prezesa i Urzędu Miasta i Gminy musi być lepsza.

Klub z Łobzowa jest obecnie drugą siłą w gminie po grającym w III lidze Przeboju. Oby obie strony doszły jak najszybciej do porozumienia dla dobra futbolu w tym regionie. Pomoc w tej sprawie zadeklarował prezes MZPN Ryszard Niemiec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski