Na razie działania Obywatelskiego Komitetu Obrony szpitala nie robią wrażenia na władzach powiatu Fot. Mirosław Gawęda
WADOWICE. Starosta jest pewna siebie i nie idzie na kompromis
Dwa tygodnie temu, podczas sesji Rady Powiatu, przedstawiona została koncepcja budowy nowego szpitalnego pawilonu. Ma zastąpić stary budynek przy ul. Karmelickiej, który po roku 2012 nie będzie spełniał standardów i może zostać zamknięty.
Plan zakłada, że wybudowany zostanie trzykondygnacyjny budynek szpitalny z częścią podpiwniczoną. W szpitalu będzie mniej łóżek. Obecnie jest ich 285, a ma być 245. Ewentualnie 259, bo zaplanowano rezerwę, jednak i tak mniej niż obecnie. Łóżek będzie mniej, ponieważ - jak tłumaczono - obecnie nie wszystkie są wykorzystane.
- To, że okresowo nie wszystkie łóżka na oddziałach są wykorzystane, nie oznacza, że są niepotrzebne - twierdzą. Najlepszym przykładem jest oddział pediatrii. Zwykle rzeczywiście jest na nim pewna rezerwa, ale w okresach wzmożonych zachorowań na korytarzu dostawiane są łóżka. Podobnie jest na innych oddziałach.
Realizacja nowej koncepcji jest tańsza niż wcześniejsza - siedmiokondygnacyjnego pawilonu. Według pierwszego projektu to - jak wynika z różnych szacunków - ponad 40 mln zł lub ponad 90 mln zł. Tymczasem "mały" szpital, zaproponowany przez Zarząd Powiatu, ma kosztować tylko ok. 23 mln zł. Kolejne 3 mln zł ma pochłonąć modernizacja obecnego szpitalnego pawilonu C. Władze szacują więc, że za 26 mln zł wszystko będzie gotowe.
- To i tak wielka kwota, ale realna do wydania w najbliższych latach przez powiat - oceniał nowy wicestarosta Zbigniew Janosz.
Starosta w tej kwestii ma poparcie nowej koalicji w Radzie Powiatu. Może nawet liczyć na poparcie radnych lewicowych, których oficjalnie w koalicji nie ma. Wydaje się, że radni PO, którzy dążą do budowy dużego, siedmiokondygnacyjnego pawilonu szpitalnego, nie mają już siły przebicia. Siły przebicia nie ma obecnie także Obywatelski Komitet Obrony Szpitala, który też chce budowy dużego szpitala. Dotychczasowe akcje komitetu - dwa marsze protestacyjne, zbiórka podpisów - nie robią na staroście Teresie Kramarczyk żadnego wrażenia.
Starosta pokazała, że w sprawie szpitala w ogóle nie jest zdolna do kompromisu z osobami, które mają inną wizję. Władze powiatu przekonują, że pełną parą ruszają prace - na razie dokumentacyjne - nad nowym szpitalem. Padają nawet deklaracje, że być może budowę uda się jeszcze w tym roku rozpocząć, co jednak z uwagi na długotrwałe procedury wydaje się mało realne. Sytuację mogą zupełnie zmienić wybory samorządowe. Starosta jest jednak pewna wyborczego sukcesu, a swą pewność opiera na dużej popularności w powiecie PiS, którą reprezentuje.
(GM)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?