Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakub Bartkowski z pierwszym golem w ekstraklasie

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Anna Kaczmarz
Na długo zapamięta mecz z Pogonią Szczecin Jakub Bartkowski. Obrońca Wisły Kraków strzelił jedynego gola w tym spotkaniu, a co ważne była to w ogóle pierwsza bramka w karierze wiślaka na boiskach ekstraklasy. Zapytany, jak smakuje debiutancki gol w najwyższej klasie rozgrywkowej, Bartkowski odpowiada krótko i z uśmiechem: – Bardzo smakuje!

Bartkowski występem z Pogonią zdobył kolejne punkty u trenera Kiko Ramireza. Znów zagrał dobry mecz, udowadniając, że może być poważnie brany pod uwagę, jako podstawowy prawy obrońca. – Nie wiem, czy zadomowiłem się na tej prawej obronie – mówi skromnie Jakub Bartkowski. – Trener znów dał mi szanse, ale dla mnie najważniejsze jest, że znów wygraliśmy i że znów było „na zero” z tyłu. A to, że jeszcze dołożyłem zwycięską bramkę, to dodatkowy plus. Nie podpalam się jednak na ten moment.

Wisła dopiero pierwszy raz w tym sezonie strzeliła gola po rzucie rożnym. Bartkowski zapytany, czy w związku z tym żartowano w szatni „Białej Gwiazdy”, odparł: – Nie wiem, czy żartowano, bo musiał pójść do Super Piątku, a jak już wróciłem do szatni, to może było po żartach. Ale faktycznie, długo trzeba było czekać na bramkę ze stałego fragmentu, z rzutów rożnych. Fajnie, że się udało. Dużo drużyn ma to jako silną stronę. Myślę, że fajnie by było, gdyby to była również nasza silna strona.

Co ciekawe, Jakub Bartkowski w swojej dotychczasowej karierze niezbyt często wybierał się w pole karne przy rzutach rożnych. – To fakt, w zasadzie nie brałem do tej pory udziały przy naszych stałych fragmentach – tłumaczy zawodnik. – Trenerzy zauważyli, że mogę zrobić coś dobrego i udało się. To była kwestia timingu, bo Pogoń ustawiała się obroną mieszaną, czyli trochę strefy, trochę krycia indywidualnego. Na początku żadnego zawodnika przy mnie nie było, więc decydował ten timing.

Bartkowski spokojnie podchodzi do swojego wyczynu w meczu z Pogonią. – Życie piłkarza jest takie, że nie wiadomo, co przyniesie następny tydzień, miesiąc, lata – mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jakub Bartkowski z pierwszym golem w ekstraklasie - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski