Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakub Wójcicki: Jeszcze nic nie osiągnęliśmy, to dopiero półmetek

Jacek Żukowski
Jakub Wójcicki (z lewej), gdy tylko jest zdrowy, albo nie pauzuje za żółte kartki, znajduje uznanie w oczach trenera Zielińskiego
Jakub Wójcicki (z lewej), gdy tylko jest zdrowy, albo nie pauzuje za żółte kartki, znajduje uznanie w oczach trenera Zielińskiego Anna Kaczmarz
Piłka nożna. Zawodnik pozyskany w letniej przerwie z Zawiszy Bydgoszcz uczestniczył po raz pierwszy w Treningu Noworocznym Cracovii.

Mógł zdobyć pierwszą bramkę w 2016 roku. - To fajne przeżycie - mówi Jakub Wójcicki. - Gdy nie grałem jeszcze w Cracovii, to śledziłem, kto zdobędzie pierwszego gola. Teraz byłem blisko tego po podaniu Bartka Kapustki, ale nie miałem wielkiego ciśnienia. Ode mnie, jako obrońcy, nie wymaga się tak wielu bramek czy asyst. Gole w takim meczu nie są najważniejsze, liczy się dobra zabawa.

Przed Wójcickim, który miał nieudany ubiegły sezon - spadek z bydgoskim klubem do I ligi - spore wyzwania. Gra w Cracovii, która zmierza do europejskich pucharów. Klub jest na 3. miejscu w tabeli i kibice „Pasów” nie wyobrażają sobie, by drużyna miała zmarnować ten kapitał.

- Musimy cały czas robić swoją robotę, nie „grzać” się, stąpać mocno po ziemi, bo jeszcze nic nie osiągnęliśmy - twierdzi Wójcicki. - To dopiero półmetek sezonu, jeszcze przed nami dużo meczów do rozegrania. Po 30. kolejkach, przed ostatnią rundą, będziemy mogli ocenić, na ile jesteśmy w stanie powalczyć o coś więcej. Czy tylko pierwsza ósemka będzie sukcesem, czy też uda się w tym roku powalczyć o podium. Nasz zespół był wielokrotnie chwalony przez kibiców i ekspertów. Miejmy nadzieję, że ta powtarzalność i stabilizacja będzie także w nowym roku, bo to jest najistotniejsze.

Wójcicki był podstawowym zawodnikiem. Z 21 spotkań w tym sezonie 15 rozegrał jako prawy obrońca bądź skrzydłowy, zdobył jednego gola - w meczu z Lechem Poznań. Jego walka o miejsce na prawej flance w defensywie z Brazylijczykiem Deleu wychodzi obu na dobre, bo Cracovia ma jakość na tej pozycji. - „Didi” i ja chcemy grać - mówi defensor „Pasów”. - Mam nadzieję, że będę zdrowy, a o resztę zadbam na boisku.

Na razie musi udowodnić swą przydatność dla zespołu podczas zimowych przygotowań, które potrwają 5 tygodni. Zwłaszcza zgrupowanie w Hiszpanii i mecze z silnymi przeciwnikami pomogą wybrać skład, w jakim „Pasy” przystąpią do pierwszego ligowego meczu w tym roku (13 lutego z Górnikiem Zabrze).

- Na początku przygotowań będziemy ciężko pracowali, by zbudować wydolność, a raczej podtrzymać to, co już wypracowaliśmy - mówi Wójcicki. - W Hiszpanii spodziewam się dobrych boisk, fajnej pogody i dobrych sparingpartnerów. Muszę pokazać się z jak najlepszej strony. Będzie można zobaczyć, w jakim się jest miejscu na tle naprawdę dobrych piłkarzy. Jakiejś wielkiej wagi nie przywiązuję do wyników tych meczów, bo trener zechce zapewne sprawdzić różne ustawienia wielu zawodników. Te mecze nie będą więc do końca miarodajne.

Zawodnik myślami wraca do konfrontacji z zagranicznymi rywalami. - Jeszcze gdy byłem w Zawiszy, to w Hiszpanii graliśmy ze Spartakiem Moskwa i z Dynamem Moskwa - wspomina. - Fajnie było się zmierzyć z przeciwnikami z górnej półki, którzy grają w europejskich pucharach.

Zawodnik mógłby wspominać jeszcze jeden wyjątkowy mecz. Mowa o towarzyskiej konfrontacji „Pasów” z Wolfsburgiem, grającym w Lidze Mistrzów, do której ostatecznie nie doszło przed rozpoczęciem tego sezonu. - Byłoby to dla kibiców ciekawe wydarzenie - mówi zawodnik. - I tak najważniejsza jest liga, a na fajnego przeciwnika kibice może doczekają się w lipcu.

Wójcicki jest uniwersalnym piłkarzem, może grać również na lewej stronie defensywy, co udowodnił podczas ostatniego meczu przed świąteczno-noworoczną przerwą, z Jagiellonią Białystok. - Raczej nie należy się spodziewać zmiany mojej pozycji na boisku - mówi defensor. - Paweł Jaroszyński dobrze wyglądał na lewej stronie, więc nie sądzę, by trener miał podstawę do dokonania zmiany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski