Pisaliśmy wtedy: „Poznali się w Wiśniowej jeszcze przed II wojną światową. Pobrali się w 1942 roku, po pięciu latach znajomości. Był środek wojny, nie czekali jednak aż czasy się uspokoją. - Nie było na co czekać. Za długo się zwlekało - mówi pan Jan. Jeszcze w czasach narzeczeństwa ich drogi na krótko się rozeszły, jednak wrócili do siebie. To historia dobrze znana w rodzinie. Opowiada ją pan Marian, starszy syn Jubilatów. - W Wiśniowej była potańcówka. Pojawił się konkurent. Tata zapytał kapelę ile płacą im za noc i... zapłacił im z własnej kieszeni, żeby przestali grać. Potańcówka się skończyła, a tata i mama zeszli się”.
W czasie wojny Jan Burkat działał w partyzantce, był też jednym z założycieli OSP Lipnik, do której należy. Dziś w kościele w Lipniku (godz. 16) zostanie odprawiona msza dziękczynna w intencji jubilata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?