Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jan Słowiński: W tym roku chcemy pokazać różnorodność sceny world music

Paweł Gzyl
Paweł Gzyl
Jan Słowiński: Przypomnieliśmy sobie, że w Polsce mieszka wielu artystów z różnych stron świata. Są tutaj i tworzą od lat
Jan Słowiński: Przypomnieliśmy sobie, że w Polsce mieszka wielu artystów z różnych stron świata. Są tutaj i tworzą od lat Michał Ramus
Od 13 do 22 sierpnia potrwa pod Wawelem tegoroczna edycja festiwalu EtnoKraków/Rozstaje. Rozmawialiśmy o nim z jego dyrektorem artystycznym - Janem Słowińskim.

FLESZ - Najdłuższy tunel w Polsce gotowy

od 16 lat

W jakim stopniu pandemia odcisnęła swe piętno na tegorocznej edycji festiwalu EtnoKraków/Rozstaje?

W znacznym. Tak jak w zeszłym roku. Pandemia bardzo nas ogranicza pod kątem doboru artystów. Nasz festiwal ma charakter międzynarodowy, wszelkie restrykcje są więc dla nas utrudnieniem. Tak w zeszłym, jak i w tym roku te utrudnienia potraktowaliśmy jednak w kreatywny sposób. Przypomnieliśmy sobie bowiem, że w Polsce mieszka wielu artystów z różnych stron świata. Są tutaj i tworzą od lat. To pomogło nam utrzymać międzynarodowy charakter festiwalu: zaprosiliśmy bowiem nań twórców reprezentujących różne kultury, ale takich, którzy mieli możliwość dojazdu do Krakowa samochodem bądź pociągiem. I są to naprawdę świetni artyści.

W tym roku zobaczymy na festiwalu szerszą reprezentację polskich czy wręcz krakowskich wykonawców. To też zasługa pandemii?

Tak. Wcześniej było na naszym festiwalu nieco mniej polskich artystów, dominowali bowiem twórcy z innych stron świata. W tym roku kładziemy szczególny akcent na pokazanie tego, co w kręgu world music dzieje się w Polsce i w Krakowie. Od kilka lat nasze miasto jest właściwie krajowym centrum muzyki etno. Mamy więc dla widzów wielobarwny garnitur tych propozycji.

Jakie są najważniejsze zjawiska na polskiej scenie folkowej, które zobaczymy na festiwalu?

Ja podzieliłem umownie wszystkich wykonawców pod względem gatunkowym na dwie grupy: scenę arche i scenę nova. To dwa nurty, które najmocniej wyodrębniają się w krajobrazie world music w Polsce i nie tylko. Scenę arche tworzą rekonstruktorzy – w sensie muzycznym, ale i w sensie szerszych kontekstów kulturowych. Sięgają oni do twórczości Słowian, kiedy jeszcze nie było zapisu nutowego, nie mają więc dokumentacji ściśle muzykologicznej. Interesuje ich więc to, co było dawno i posługują się przede wszystkim swoją wyobraźnią. Scena nova ma z kolei wektor skierowany na eksperyment, na łączenie muzyki tradycyjnej z muzyką jazzową, rockową czy elektroniczną. Tych koncertów mamy mnóstwo i są one przemieszane w różnych lokalizacjach.

No właśnie: gdzie będą się w tym roku odbywały festiwalowe wydarzenia?

Ze względu na pandemię zorganizowaliśmy większość koncertów w plenerze. Hasłem tegorocznej edycji jest: „EtnoKraków/Rozstaje – festiwal pod gołym niebem”. Stwierdziliśmy, że dzisiaj ludzie najchętniej uczestniczą w koncertach na wolnym powietrzu – choćby z obawy przed gnieżdżeniem się w ciasnych klubach, ale i z nostalgii za takimi wydarzeniami muzycznymi. Dlatego w tym roku będzie w ramach festiwalu aż pięć scen plenerowych.

Czyli?

Od najbliższego piątku do niedzieli pod hasłem „Kino na Rozstajach” można będzie na Bulwarze Kurlandzkim obejrzeć filmy z zarejestrowanymi koncertami festiwalowymi z lat ubiegłych. Niektóre będą premierowe, niektóre pokażemy po raz któryś. Pokazy te organizujemy z Centrum Wielokulturowym w Krakowie. Mając w tym roku mniejsze środki finansowe, podejmujemy bowiem współpracę z różnymi innymi inicjatywami spod Wawelu. Wracamy choćby do kooperacji z Radiem Kraków, gdzie na dziedzińcu będą się odbywały również nasze koncerty. Będą one transmitowane w eterze. Po raz pierwszy w historii festiwalu będziemy mieli też dwie sceny plenerowe w Fortach Kleparz.

Pierwsza to Scena Wieczorna na dziedzińcu, na której odbywać się będą koncerty od godziny 19 do 22, a druga – Scena Kocie Uszy, przeznaczona na nocne aftery. Ta nazwa pochodzi od jej widoku z lotu ptaka. (śmiech) No i wreszcie Park Jordana – festiwal pojawi się tam w ramach inicjatywy Kraków Culture Summer. Zaprezentujemy tam specjalne pasmo dedykowane dzieciom. Będą to popołudniowe zajęcia: warsztaty pieśni śląskiej i warmińskiej, tańców tradycyjnych czy rzemiosła artystycznego.

Jedyne zamkniętym miejscem, gdzie odbędzie się festiwal, będzie klub Alchemia.

Tak. Stwierdziliśmy, że połączenie muzyki etno i elektroniki najlepiej sprawdzi się nocą w klubie. Niestety limity sanitarne trochę ograniczą publiczność tego wydarzenia. Z kolei w klubie Strefa 22 odbędą się warsztaty. Mają one limitowaną ilość odbiorców, więc wystarczy na nie ta niewielka przestrzeń.

Festiwal będzie miał swój epilog 1 października w postaci „Symfonii czterech stron świata” Stanisława Słowińskiego w ICE Kraków. Skąd taki pomysł?

To efekt kolejnego partnerstwa – tym razem z agencją IfraArt. Kiedy poznałem tę kompozycję, stwierdziłem że jej charakter jest tak bliski temu, co prezentujemy w tym roku na festiwalu, że warto go wpisać w jego program. Będzie to bowiem symfonia inspirowana muzyką z różnych krajów, polegająca na dźwiękowym dialogu kilkunastu artystów.

Dzisiaj festiwale muzyczne to nie tylko koncerty, ale również bardzo istotna sfera idei. Jakie jest główne przesłanie festiwalu EtnoKraków/Rozstaje w tym roku?

W tym roku chcemy pokazać różnorodność sceny world music. W ostatnich latach pięknie się ona rozbudowała. Czasem się na to mówi etno, czasem folk, a kiedy indziej - muzyka tradycyjna. Mamy w Polsce już kilka dużych festiwali, prezentujących tę scenę. I zaczynają się nawet już rodzić spory wokół tego, jak ją definiować i zaszeregować. Tymczasem dźwięki wymykają się definicjom. Dlatego postanowiliśmy w tym roku na naszym festiwalu postawić akcent nie na jeden nurt czy koncept kulturowy, tylko pokazać szeroką paletę tego, co się dzieje na tej scenie. Ta panorama jest bardzo szeroka, rozbudowana i wielobarwna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Jan Słowiński: W tym roku chcemy pokazać różnorodność sceny world music - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski