Jana Kantego Pawluśkiewicza dzieła znane i niepublikowane

Jan Kanty Pawluśkiewicz FOT. ANDRZEJ BANAŚ

- Ogromnie się cieszę z tej inicjatywy pracowników Polskiego Radia, którym jestem ogromnie wdzięczny, bo ta "Antologia" pozwoli przedstawić słuchaczom wiele nagrań wcześniej niepublikowanych, dokonywanych właśnie dla Radia - mówi Jan Kanty Pawluśkiewicz, jeden z najbardziej znanych kompozytorów muzyki filmowej, teatralnej i rozrywkowej. Karierę rozpoczął w 1966 roku, współtworząc grupę Anawa.

Zapowiada się, jak mówi, wiele sensacji, w tym cała płyta w wykonaniu Grzegorza Turnaua, który zaśpiewa 19 piosenek, czy fragmenty wystawianej w STU opery "Kur zapiał". Będą też kompozycje mniej znane - jak "Apimondia Mater", kwartet klarnetowy, jak i muzyka filmowa z lat 70. i 80. (a współpracował krakowski twórca z takimi reżyserami, jak Holland, Kutz, Falk, Zygadło), telewizyjna, teatralna.

Wznowione zostaną też słynne "Nieszpory ludźmierskie", do których kompozytor pragnie dograć dwa utwory, dopisane już później.

Całość "Antologii" jest pomyślana tak, że albumy parzyste będą prezentować większe formy muzyczne (m.in. "Radość Miłosierdzia" i "Przez tę ziemię przeszedł Pan"), a nieparzyste - muzykę rozrywkową, tu m.in. znakomity "Consensus" z Pawluśkiewiczem jako wokalistą oraz płyta z piosenkami Jana Kantego w wykonaniach innych artystów - Piwnicy pod Baranami, Renaty Przemyk czy Hanny Banaszak. Całość potem ma ukazać się w dwu boksach.

Nie wszystko jeszcze rozstrzygnięte, sam twórca nie zdecydował, jaką muzykę filmową i teatralną wybierze, nie wie też, czy dojdzie do nagrania "Weneckich opowieści o piekle i raju", inspirowanych "Boską komedią" Dantego, które jako koncert zostały wykonane na 70-lecie Stalowej Woli.

Trzy płyty już są. Otworzył serię album "Andrzej Zaucha. Anawa" przypominający współpracę kompozytora z tym wokalistą, który dołączył do Anawa po rozstaniu Pawluśkiewicza z Markiem Grechutą. Poza piosenkami wydanymi na longplayu z 1973 roku dodano pięć utworów z archiwum Polskiego Radia, w tym "Kantatę" w wersji innej niż znana z wykonania Grechuty.

Ukazał się już także poemat symfoniczny "Harfy Papuszy", stworzony przez Pawluś-kiewicza w 1993 r. do wierszy Bronisławy Wajs "Papuszy".

Dzieło nagrane rok później, z takimi solistami, jak: gwiazda nowojorskiej Metropolitan Opera Gwendolyn Bradley, Elżbieta Towarnicka, Bożena Zawiślak-Dolny i Andrzej Biegun, miało już swą fonograficzną odsłonę. Teraz jednakże uzupełnia je finał poematu "Saré romá", zarejestrowany nie studyjnie, a podczas koncertu na krakowskich Błoniach.

Dodajmy, iż obecnie w kinach można oglądać film "Papusza" z muzyką Jana Kantego Pawluśkiewicza, za którą twórca otrzymał nagrodę podczas ostatniego 38. Festiwalu Filmowego w Gdyni.

Wydana została również płyta z Markiem Grechutą w roli głównej; zawiera piosenki w jego wykonaniu, w tym 9 (m.in.: "W dzikie wino zaplątani", "Serce" oraz "Dni, których nie znamy") w wersjach wcześniej niepublikowanych. Dopełnia płytę musical "Szalona lokomotywa", napisany w 1977 r. przez Pawluśkiewicza i Grechutę, fantastycznie wystawiony w Teatrze STU przez Krzysztofa Jasińskiego.
Następne trzy płyty Polskie Radio zapowiada na luty-kwiecień. Każdej z płyt "Antologii" towarzyszy 20-stronicowa książeczka z tekstami piosenek, komentarzami, archiwalnymi zdjęciami, a całość w pięknej szacie graficznej wykorzystującej prace malarskie Jana Kantego Pawluśkiewicza, wykonywane techniką żel art.

waclaw.krupinski@dziennik.krakow.pl