Janek Mela spotkał się z uczniami „Tytusa”

W szkole tej uczy się blisko 800 uczniów, w tym 238 pierwszoklasistów. Wśród nich nie tylko Polacy, ale również Ukraińcy (tych 14 rozpoczęło tu wczoraj I klasę).

Gościem specjalnym podczas wczorajszej inauguracji był założyciel fundacji „Poza Horyzonty” Janek Mela.

Mając 13 lat po wypadku stracił rękę i nogę, ale nie przeszkodziło mu to później w zdobyciu m.in. obydwu biegunów Ziemi i Kilimandżaro, zachęcał młodzież do otwartości na ludzi, życia z pasją i nie robienia niczego „na pół gwizdka”. - Nigdy nie wybrałbym się na Kilimandżaro, ani na żadną z wypraw, gdybym nie spotkał wokół siebie odpowiednich ludzi. Człowieka, który nie osiąga sukcesu od człowieka sukcesu odróżnia moim zdaniem jedna prosta rzecz: cierpliwość i wytrwałość - mówił do młodzieży.

Przekonywał też, aby nie przejmować się większymi czy drobniejszymi ułomnościami, jakie w sobie dostrzegamy. - Życzę wam, aby ten rok szkolny był owocny, żebyście czytali lektury, ja nie czytałem w szkole i teraz to nadrabiam, i żebyście niezależnie od wiedzy teoretycznej uczyli się życia, wspierania innych. Wspierając innych sami możemy liczyć na to, że kiedy sami będziecie potrzebować pomocy znajdzie się ktoś, kto poda nam rękę. I pamiętajcie, że nie jest super ważne to co widzimy w lustrze. To my mamy największy wpływ na swoje życie, więc osiągajcie bieguny czymkolwiek by nie nie były, niekoniecznie te geograficzne.

Młodzież, ale też dorośli słuchali jego wystąpienia z dużym zainteresowaniem. A później dzielili się z nami wrażeniami:

- Jaśka Meli można słuchać godzinami, potrafi zmotywować jak nikt inny, a taka motywacja, zwłaszcza w pierwszych dniach szkoły, jest bardzo potrzebna - mówiły Monika i Natalia, uczennice pierwszej klasy technikum. Dodały też, że pierwszy dzień w szkole był super. - Jesteśmy ciekawe jutra, dnia integracyjnego.

To spotkanie z Jankiem Melą odbyło się w ramach inauguracji projektu Edukacja Regionalna. Przewiduje on organizację tzw. lekcji samorządności, spotkań z ciekawymi i inspirującymi osobami oraz wizyt w instytucjach odpowiedzialnych za najważniejsze sfery naszego życia tj. ochrona zdrowia, transport, komunikacja. Wszystko po to, jak tłumaczył Dariusz Styrna z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego, aby młodzi ludzie mieli świadomość przynależności od wspólnoty regionalnej i lokalnej a także aby byli w ramach tych wspólnot aktywni.