Wiosną Słomniczanka spisuje się fatalnie. Wygrała tylko pierwszy mecz, później dołożyła do tego dwa remisy (u siebie z drużynami broniącymi się przed spadkiem), trzy spotkania wysoko przegrała. W efekcie zespół, który miał walczyć o awans, sezon ma stracony. Na decyzję trenera wpłynęła także inne kwestie.
- Gramy słabo, nie mamy gdzie trenować. W miejscu naszego boiska treningowego miasto zbudowało w listopadzie "orlika", ale nie możemy tam wchodzić. Pierwszeństwo mają mieszkańcy. Próbowałem przesuwać treningi na wcześniejszą godzinę, aby zdążyć przed zmrokiem, ale na takie zajęcia przychodziło kilka osób. Nie chciałem tego dłużej tak ciągnąć. Teraz wybieram się na urlop - powiedział Janiczak.
- W czwartek dostałem pismo od trenera, na początku przyszłego tygodnia zarząd się zajmie tą sprawą. W następnym meczu zespół poprowadzi drugi trener, Piotr Ciszewski - mówi prezes klubu Adam Gąsiorek.
Słomniczankę dziś czeka trudny mecz, bo podejmie na swoim stadionie walczącą o awans Clepardię Kraków. Z innych drużyn z czołówki Świt Krzeszowice zagra u siebie z Wieczystą Kraków. Na pewno po tej kolejce nie zmieni się lider, bo prowadząca Jutrzenka Giebułtów otrzyma 3 punkty za walkower z wycofaną z ligi Bukowianką Bukowno.
W grupie II lider Czarni Staniątki, który nie wygrał od trzech spotkań, będzie mieć okazję na przełamanie. Dziś zmierzy się z zamykającą tabelę Nadwiślanką Nowe Brzesko.
(ART)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
