Janusz Kołodziej oficjalnie w Unii Leszno

Dla Janusza Kołodzieja to powrót do leszczyńskiego klubu. Wcześniej startował w nim w sezonach 2010-2011 i był to najlepszy okres w jego karierze. Kibice mówili o nim wówczas “król Smoczyka”. - Swój poprzedni pobyt w Unii wspominam wspaniale, więc nie miałem żadnych obaw przed podpisaniem nowej umowy. Tym bardziej, że cały czas utrzymywałem kontakt z prezesem Józefem Dworakowskim. Znam też obecnego szefa klubu, Piotra Rusieckiego - powiedział 32-letni zawodnik, który do Leszna trafił z Unii Tarnów, której jest wychowankiem.

- Bardzo mi przykro, że ten zespół spadł do niższej ligi. Pomagałem tej drużynie ile tylko mogłem. W pewnym momencie moje siły się jednak wyczerpały. Chcę nadal jeździć w PGE Ekstralidze, by rozwijać się jako żużlowiec. Dlatego postanowiłem zmienić klub. Wybór Leszna wydawał się oczywisty - dodał Kołodziej, który w Tarnowie nadal prowadzić będzie swoją szkółkę żużlową. Jak zapewnił Piotr Rusiecki rozmowy kotraktowe z byłym trzykrotnym, indywidualnym mistrzem Polski nie były trudne.

- Tak jest zawsze, jeśli obu stronom zależy na tym, aby dojść do porozumienia. Wszystkie szczegóły ustaliliśmy praktycznie podczas jednego spotkania - zdradził prezes Unii. - Po pozyskaniu Janusza mamy ciekawy skład, ale proszę mnie nie pytać o cele drużyny na nowy sezon. Ten ostatni pokazał bowiem, że prognozy nie zawsze się sprawdzają - dodał Piotr Rusiecki. O celach nie chciał też mówić menedżer Piotr Baron. - Jak ktoś koniecznie chce poznać przyszłość, to niech zadzwoni pod 0 700 i porozmawia z wróżbitą - śmiał się szkoleniowiec Byków.

I on nie krył jednak radości, że do drużyny dołączył Janusz Kołodziej. - To zawodnik, który na pewno pasuje do naszej koncepcji składu i był na samym szczycie naszej listy życzeń - dodał Piotr Baron. Z transferu cieszył się także Łukasz Borowiak, prezydent Leszna. - Doskonale pamiętam, jak ten zawodnik jeździł będąc zawodnikiem Unii. Jestem pewien, że Janusz ze swoim pogodnym usposobieniem i ogromnym doświadczeniem będzie dobrym duchem zespołu. Mam też nadzieję, że u jego boku będzie się rozwijać nasza młodzież, bo tej w klubie nie brakuje - stwierdził prezydent.

W leszczyńskim zespole Janusz Kołodziej najprawdopodobniej zajmie miejsce Nicki Pe-dersena. Najprawdopodobniej, ponieważ Duńczyk w poniedziałek będzie jeszcze rozmawiał z szefostwem Byków. - On cały czas ma ważny kontrakt, więc wszystko się może jeszcze zdarzyć - zaskoczył zebranych dziennikarzy Piotr Rusiecki. Trudno jednak oczekiwać, aby obie strony doszły do porozumienia. Blisko takiego porozumienia z klubem jest natomiast Daniel Kaczmarek. W takiej sytuacji Byki nie będą już szukać rezerwowego.

Coraz więcej dzieje się także w innych wielkopolskich klubach. Występująca w Nice PLŻ Polonia zdążyła już podpisać nowe umowy z Wadimem Tarasenko i Michałem Szczepaniakiem. oraz pozyskać Adriana Cyfera ze Stali Gorzów. Pierwszy kontrakt podpisał także II-ligowy PSŻ. Poznaniacy związali się umową z 22-letnim Duńczykiem Kaspe-rem Lykke Nielsenem.

Skład Fogo Unii: Janusz Kołodziej, Piotr Pawlicki, Grzegorz Zengota, Emil Sajfutdinow, Peter Kildemand, Dominik Kubera, Daniel Kaczmarek, Bartosz Smektała.