(NIKA)
(INF. WŁ.) - Fotografia jest czasem rodzajem medytacji, oczywiście ta, wykonywana metodą camera obscura (aparat bez obiektywu) - powiedział podczas wczorajszego wernisażu w Centrum Sztuki i Techniki Japońskiej "Manggha" amerykański fotografik i wykładowca, Edward Levinson.
Skąd pomysł na czarno-białą kolorystykę? - To większa szansa na uchwycenie tajemnicy, sekretu. Kolor czasem zbyt wiele mówi - _powiedział "Dziennikowi" Edward Levinson. - Zresztą pomiędy bielą a czernią jest cała paleta odcieni szarości. To duże pole do popisu.
Wszystkie zdjęcia artysta sam również wywoływał. - Odbyłem długą drogę, robiąc te zdjęcia - od wynalezienia obiektu, przez zrobienie zdjęcia po pracę w ciemni i wreszcie instalowanie wystawy. To pasjonująca podróż._
Ekspozycję "Japonia w oku camera obscura" będzie można oglądać do 19 września.