Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jaroslav Mihalik (Cracovia): Chcę zagrać na Euro w Polsce

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Jaroslav Mihalik ma 22 lata, do Cracovii przyszedł ze Slavii Praga
Jaroslav Mihalik ma 22 lata, do Cracovii przyszedł ze Slavii Praga Fot. anna kaczmarz
Rozmowa z JAROSLAVEM MIHALIKIEM, słowackim pomocnikiem piłkarskiej drużyny Cracovii.

- Zagrał Pan już w dwóch meczach w polskiej ekstraklasie, jakie wrażenia? Jak Pan odbiera poziom ligi?

- Cieszę się, że dostałem szansę pokazania się. Myślę, że poziom jest porównywalny z ligą czeską.

- W obu meczach był Pan rezerwowym. Pierwszy występ był bardziej udany, bo wszedł Pan na końcówkę spotkania z Ruchem w Chorzowie i wypracował bramkę.

- Debiut uważam za udany. Marcin Budziński świetnie mi podał piłkę, zagrałem Krzysztofowi Piątkowi przed bramkę, a on znakomicie wykorzystał okazję.

- Sądził Pan, że w kolejnym meczu trener da Panu szansę występu od początku?

- Miałem taką nadzieję, ale musiałem zaczynać na ławce rezerwowych. Nieszczęście przytrafiło się Miro Covilo i musiałem wejść na boisko.

- Z pewnością chciałby Pan grać od początku spotkań. Jako nowy zawodnik powoli wchodzi Pan do drużyny, ale chyba nie martwi się Pan nadmiernie z tego powodu, że jest rezerwowym?

- Przyszedłem do Cracovii po to, by grać od początku, a nie po to, by być zmiennikiem. Zobaczymy, jak będzie w kolejnych meczach. Mam nadzieję, że wszystko ułoży się dla mnie lepiej.

- Jest spora konkurencja do miejsca w składzie. Rywalizuje Pan m.in. z Tomasem Vestenickym, Pana kolegą.

- Jest konkurencja, ale mam nadzieję, że będę grał więcej, pomogę Cracovii, a ona mi w tym, bym dostał się na młodzieżowe mistrzostwa Europy.

- Będą rozgrywane też w Krakowie, na stadionie Cracovii odbędzie się finał. Jak się Panu podoba ten obiekt?

- Chciałbym tu zagrać w finale, pewnie mógłbym liczyć na doping kibiców.

- Ostatnio była „zadyma” na trybunach, ale pomijając to, jak się Panu podoba atmosfera i doping?

- Jest na dobrym poziomie. Zauważam różnicę, jeśli chodzi o liczbę widzów. Gdy grałem w Slavii Praga, na nasze mecze przychodziło 13-14 tysięcy kibiców, ale bywało, że 7-8. Obiekt w Pradze jest większy, ma ponad 20 tys. miejsc.

- Trener Jacek Zieliński narzeka, że nie macie gdzie trenować, w związku z zimową aurą. Trzeba przeprowadzać zajęcia na sztucznym boisku. W Slavii miał Pan lepsze warunki treningowe?

- Nie mieliśmy z tym problemów, w Pradze były dobre boiska z naturalną trawą.

- Cracovia walczy o miejsce w pierwszej ósemce, by potem nie martwić się o utrzymanie. Pewnie nie spotkał się Pan z takim systemem rozgrywek, z podziałem tabeli i punktów po 30. kolejkach.

- Tak, pierwszy raz się z tym spotkałem. Różnie można do tego podchodzić. Jak ktoś ma 10 punktów przewagi, to po podziale tylko 5. Można się z tym nie zgadzać, ale trzeba respektować system.

- Cracovia ma szanse, ale będzie jej ciężko awansować do górnej połowy tabeli.

- Szkoda, że nie wygraliśmy z Pogonią. Cóż, walczymy dalej, przed nami jeszcze osiem meczów, wszystko może się zdarzyć.

- Jak Pan ocenia zespół Cracovii? W sparingach głównie remisowaliście, w lidze z Pana udziałem raz wygraliście, raz podzieliliście się punktami. Jak wypada porównanie ze Slavią?

- Cracovia to jest zespół, który chce grać w piłkę, sądzę, że gra ciekawszy futbol, oparty na technice. Więcej będę mógł powiedzieć po kolejnych meczach.

- Wspomniał Pan o mistrzostwach Europy. Tylko poprzez dobrą grę w Cracovii może Pan o nich myśleć.

- Oczywiście. Chcę pokazać się trenerowi. Niech Pavel Hapal ma przekonanie, że warto na mnie stawiać. W marcu zagramy towarzysko z Czechami w Karwinie. Jeszcze nie ma powołań na ten mecz, ale mam nadzieję, że znajdę się w kadrze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski