Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jaroslava Mihalika kupili w czerwcu, sprzedać mogą w lipcu

P. Franczak, J. Żukowski
Jaroslav Mihalik (nr 23) na razie rozegrał w „Pasach”  11 meczów
Jaroslav Mihalik (nr 23) na razie rozegrał w „Pasach” 11 meczów fot. Andrzej Banaś
Piłkarska ekstraklasa. - Mam oferty z Anglii, Włoch i Turcji, ale jeśli trzeba będzie zostać w Cracovii, to zostanę - mówi Jaroslav Mihalik.

Przypadek 22-letniego pomocnika jest jedną z ciekawszych transferowych historii tego lata. Mihalik został sprowadzony do „Pasów” zimą ze Slavii Praga na zasadzie wypożyczenia, ale krakowianie zagwarantowali sobie opcję wykupu za 850 tys. euro. Gra reprezentanta słowackiej młodzieżówki nikogo jednak na kolana nie rzuciła, a prezes Janusz Filipiak w maju twierdził, że piłkarz nie zostanie wykupiony, bo cena jest zbyt duża.

Potem jednak z niezłej strony pokazał się na Euro U-21, a w Cracovii zmienił się trener. Jacka Zielińskiego zastąpił Michał Probierz, który namówił szefa klubu do korekty decyzji.

- Miesiąc temu czytałem, że mnie tu nie chcą, nastawiłem się już, że wracam do Pragi, a trzy dni przed upływem terminu Slavia dostała za mnie pieniądze - mówi Mihalik, który jednak nie odpowiedział, czy był zadowolony z takiego obrotu sprawy. - Taka jest piłka - uciął.

Dla „Pasów” może być po prostu dobrą inwestycją. I to z natychmiastowym zyskiem, bo niewykluczone, że odejdzie jeszcze w tym okienku transferowym. I niewątpliwie za wyższą kwotę.

- Na pewno chciałbym wyjechać na Zachód i spróbować swoich sił w innej lidze, kto by nie chciał? - mówi zdecydowanie Słowak. - Marzy mi się gra np. w Hiszpanii. La Liga to moje wyśnione miejsce. Serie A też by mi odpowiadała. Lubię ligi, gdzie stawia się na technicznych piłkarzy. Nie wiem jednak, kiedy wyjaśni się moja sytuacja. Myślę, że szanse na moje odejście z Cracovii i pozostanie w niej są pół na pół.

Liczba ofert - nazw klubów nie zdradza, tylko kierunki - zwiększyła się po młodzieżowym Euro. Zapewme prezesowi Filipiakowi właśnie jego niezła gra na tej imprezie ułatwiła zmianę decyzji.

Wszyscy też zwrócili podczas Euro uwagę na wypowiedź trenera Słowaków Pavla Hapala, że na jednym ze zgrupowań zaskoczyła go sylwetka Mihalika.

- To nie było bezpośrednio przed mistrzostwami, ale rzeczywiście wypomniał mi nadwagę. Zrzuciłem kilka kilogramów i było dobrze - opowiada zawodnik, który grał w podstawowym składzie. W meczu ze Szwecją zdobył nawet bramkę. Reprezentacja Słowacji nie awansowała wprawdzie do półfinału, ale zostawiła po sobie dobre wrażenie.

- Zrobiliśmy wszystko, by wyjść z grupy. Wygraliśmy ostatni mecz 3:0. Była bardzo duża szansa na półfinał, ale wynik meczu Włochów z __Niemcami nie był dla nas korzystny. Byliśmy bardzo smutni, jak się dowiedzieliśmy, jaki jest rezultat tego spotkania. Ale co mogliśmy zrobić? - przypomina Mihalik.

W Cracovii wiosną zagrał w 10 meczach, ale tylko cztery spotkania zaczynał w podstawowym składzie. Zdobył jedną bramkę. - Trener Zieliński mówił, że będę grał, że mnie chce. Rzeczywistość była inna. Przesiedziałem sporo na __ławce rezerwowych - mówi.

Nowy sezon u nowego trenera zaczął w podstawowym składzie. Na boisku spędził niespełna godzinę, potem sam poprosił o zmianę. - Jestem zadowolony z jego występu, włożył dużo energii. Na pewno jednak potrafi jeszcze więcej - komentował Probierz, który wymyślił dla Słowaka nową pozycję: zagrał jako ofensywny pomocnik.

- Występowałem na niej już wcześniej, ale po __raz ostatni pięć lat temu - mówi Słowak. - Czuję się bardziej skrzydłowym, ale ta rola mi nie przeszkadza. Choć muszę się jej nauczyć.

Pytanie, czy będzie miał okazję. Z Cracovią wiąże go trzyletni kontrakt, ale rynek transferowy działa jeszcze do końca sierpnia.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski