„Jaskółki” są już bliskie skompletowania składu

Niemal pewnym jest już, że zespół „Jaskółek” opuści Artur Mroczka, który mimo wielotygodniowych negocjacji nie doszedł do porozumienia w sprawach finansowych z zarządem Unii Tarnów ŻSSA.

Szefowie tarnowskiego klubu nie czekali jednak z założonymi rękami na to, czy Mroczka zmieni zdanie i intensywnie poszukiwali jego następcy. Z grona kilku żużlowców, którymi kierownictwo tarnowskiego klubu jest zainteresowane, najpoważniejszym kandydatem do startów w zespole „Jaskółek” jest jego były zawodnik, który w sezonie 2009 wywalczył z Unią awans do ekstraklasy.

- Na __razie nic nie jest jeszcze przesądzone, dlatego nie chcę zdradzać żadnych nazwisk. Mogę powiedzieć jedynie, że to doświaczony zawodnik - przyznaje trener „Jaskółek” Paweł Baran. - Do pełnego skompletowania składu brakuje nam praktycznie tylko jednego zawodnika. Wierzę, że sprawę uda się nam sfinalizować w pierwszych dniach stycznia - podkreśla.

Wiadomo już, że w nadchodzącym sezonie Unię reprezentować będą: Janusz Kołodziej, Leon Madsen, Kenneth Bjerre i Mikkel Michelsen oraz juniorzy: Krystian Rempała, Patryk Rolnicki i Arkadiusz Madej.

Przed świętami Bożego Narodzenia do zespołu I-ligowej Speedway Wandy Instal Kraków wypożyczony został 19-letni Eryk Budzyń. Przed nowym sezonem wypożyczeni do innych klubów będą także Damian Dąbrowski, Dawid Matura i Michał Nowiński.

- Jeśli chodzi o juniorów, to zdecydowanie stawiamy na jakość, dlatego w __drużynie zostaną najlepsi - stwierdził Baran.

Zawodnicy „Jaskółek” przygotowania do nowego sezonu rozpoczęli już w pierwszym tygodniu grudnia. Trenują w hali, na basenie oraz w terenie. W zajęciach biorą udział juniorzy: Rempała, Rolnicki, Madej i Kacper Konieczny (który w końcówce sezonu 2015 na torze w Rzeszowie zdał egzamin na certyfikat „Ż”) oraz pięciu adeptów ze szkółki żużlowej Unii Tarnów.

- Każdy z seniorów, tak jak w poprzednich latach, do sezonu przygotowuje się indywidualnie - informuje szkoleniowiec Unii. - Podobnie jak w poprzednich sezonach, tak i w tym roku zastanawialiśmy się nad organizacją krótkiego zgrupowania zimowego. Obóz miałby sens, gdyby zawodnicy mogli pojeździć na nartach zjazdowych i biegowych, tymczasem śniegu nie ma nawet w górach. Dlatego wszystko wskazuje na to, że tym razem zostaniemy w domu i do rozgrywek ligowych będziemy się przygotowywali w __Tarnowie - dodaje Baran.