Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Jaskółki” stać na więcej

Piotr Pietras
Martin Vaculik (w czerwonym kasku) w niedzielnych zawodach w Krośnie zdobył 9 punktów i jeden bonus
Martin Vaculik (w czerwonym kasku) w niedzielnych zawodach w Krośnie zdobył 9 punktów i jeden bonus Fot. SEBASTIAN MACIEJKO
Żużel. Janusz Kołodziej i Martin Vaculik startowali w meczu towarzyskim na torze w Krośnie

W niedzielę na torze w Krośnie dwaj zawodnicy Unii Tarnów wystąpili w meczu reprezentacji Polski z Teamem Słowiańskim (52:38).

W zespole Polski startował m.in. kapitan „Jaskółek” Janusz Kołodziej, który zakończył zawody z dorobkiem zaledwie 2+1 pkt (0, 0, 1, 1*, 0). Tarnowianin tylko raz, w 10. biegu, przyjechał na metę przed zawodnikiem rywali (Juricą Pavliciem). Drugi punkt zdobył, finiszując za parą Grigorij Łaguta – Martin Vaculik.

_– Janusz zawiódł mnie na całej linii. Jeździł bardzo pasywnie i ani trochę nie przypominał zawodnika, który potrafi przecież zaprezentować się zdecydowanie lepiej. Niezrozumiałe jest także dla mnie tłumaczenie, że nie miał dobrze spasowanego motocykla. Jest już na __tyle doświadczonym zawodnikiem, że nie powinien mieć takich problemów _– mówi trener reprezentacji Polski Marek Cieślak.

O problemach Kołodzieja z dopasowaniem się do toru mówił także trener Unii Paweł Baran po inauguracyjnym meczu PGE Ekstraligi z drużyną z Gorzowa.

– Słaba postawa Janusza w Krośnie dla mnie także była sporym zaskoczeniem. Już tydzień wcześniej, w meczu z gorzowianami, Janusz zdobył wprawdzie 9 punktów i jeden bonus, ale nie był do końca zadowolony ze swoich motocykli. W niektórych biegach rzeczywiście był wolny. To doświadczony zawodnik, mam nadzieję, że szybko upora się z tymi problemami i w najbliższym meczu wyjazdowym ekstraligi, z Fogo Unią Leszno, będzie już w swojej normalnej dyspozycji – przyznał trener „Jaskółek”.

Drugi z zawodników Unii, Martin Vaculik startował w drużynie Słowian i zakończył zawody z dorobkiem 9+1 pkt (2, 0, 2*, 2, 2, 1). Słowak tylko raz, we wspomnianym 7. biegu, wygrał z dwoma zawodnikami reprezentacji Polski, Kołodziejem i Piotrem Pawlickim. W innych wyścigach przyjeżdżał na metę za plecami rywali.

– Martin zaskoczył mnie in minus. Po formie, jaką zaprezentował w meczu ligowym ze Stalą Gorzów (zdobył w tych zawodach komplet 15 punktów – przyp.), liczyłem, że w Krośnie pokaże się z dużo lepszej strony. Tym bardziej, że zawody miały charakter towarzyski i żaden z żużlowców nie jechał na __sto procent swoich możliwości – ocenił występ Vaculika trener reprezentacji Polski.

Organizatorzy krośnieńskich zawodów spisali się na medal. Tor był wyjątkowo dobrze przygotowany, nie było na nim żadnych dziur i kolein, jak to często bywało podczas zawodów w Krośnie.

–_ Rzeczywiście, nawierzchnia toru była bardzo dobrze przygotowana do jazdy. Wcześniej dopilnowaliśmy jednak, by tor został tak dobrze zrobiony. Warto także podkreślić, że zawody były przeprowadzone szybko i sprawnie. W przeciwieństwie do turnieju Grand Prix Polski na Stadionie Narodowym, w __Krośnie organizatorzy mieli przygotowaną rezerwową maszynę startową _– stwierdził Cieślak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski