Sobotni sparing zakończył się remisem 2:2 (1:0), a hutnikom udało się odrobić dwubramkową stratę. Pierwszego gola zdobył dla nich jeden z zawodników BKS, który skierował piłkę do własnej siatki po akcji Michała Nawrota. Cztery minuty później do wyrównania doprowadził uderzeniem z karnego Jakub Ochman. W samej końcówce gości uratował od porażki ich golkiper, Norbert Jasowicz, broniąc rzut karny wykonywany przez Damiana Zdolskiego.
W nowohuckiej ekipie zabrakło tym razem trzech zawodników: Sebastiana Jacaka, Jerzego Kołakowskiego i Patryka Kołodzieja. Wszyscy mają jakieś problemy mięśniowe, ale ponoć niezbyt uciążliwe. Nie było także trenującego z Hutnikiem przez kilka tygodni pomocnika Kaszowianki (klasa okręgowa) Tomasz Armatysa. - Przestał przychodzić na zajęcia, w ogóle się nie odzywa - mówi trener Mateusz Staniec.
- Raczej nikogo już nie pozyskamy. Może dołączymy do zespołu któregoś z kolejnych naszych juniorów - dopowiada nowohucki szkoleniowiec.
W sobotę, 5 marca (godz. 13), hutnicy mają w planie ostatni sprawdzian przed wznowieniem rozgrywek. Sparing z Resovią ma odbyć się na sztucznym boisku w ośrodku w Skotnikach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?