Nowy prezes zastąpił Jarosława Zagórowskiego, któremu kategoryczne „nie” na początku tego roku powiedzieli liderzy związkowi i część załogi. W celu odwołania Zagórowskiego przez 17 dni w JSW trwał ostry strajk. Podczas niego policja użyła przeciw demonstrantom m.in. gumowej amunicji.
Edward Szlęk cieszy się bardzo dobrą opinią. Chwalony jest za umiejętność rozmawiania z ludźmi, okazywanie im szacunku, fachowość, a także skromność. Na razie nie chce rozmawiać na temat swojego wyboru. A w walce o fotel prezesa JSW rywalizował zwłaszcza z Zygmuntem Łukaszczykiem, szefem Katowickiego Holdingu Węglowego, a wcześniej m.in. z wiceprezesem JSW i wojewodą śląskim. Związkowcy woleli Łukaszczyka.
Zagórowski chwali wybór: – Edward Szlęk daje gwarancję kontynuacji polityki realizowanej w JSW. Przypomina, że Szlęk pracuje w JSW od ponad 9 lat (od 2007 r. zarządzał największą spółką przetwórczą JSW Koksownią Przyjaźń). – Często zasięgałem jego opinii i konsultowałem wiele spraw, dużo się od niego nauczyłem – mówi były prezes.
JSW– największy producent wysokiej jakości węgla koksowego – jest w trudnej sytuacji. Spółka straciła w wyniku strajku 300 mln zł, ale głównie uderzył w nią spadek cen węgla koksowego.
W 2014 r. jego średnia cena była o jedną ósmą niższa niż w 2013 r. JSW poniosła w ubiegłym roku stratę w wysokości 666 mln zł, choć wyprodukowała więcej koksu niż w 2013 r.
Według Janusza Steinhoffa, byłego wicepremiera i szefa resortu gospodarki, przed nowym prezesem JSW stoją duże wyzwania. –Nic nie wskazuje na to, by ceny węgla miały pójść w górę. Edward Szlęk będzie musiał przekonać partnerów społecznych do tego, że niezbędne są również trudne decyzje.
ABSOLWENCI KRAKOWSKICH UCZELNI ZOSTAJĄ SZEFAMI DUŻYCH POLSKICH FIRM
- Edwarda Szlęka oraz dwóch wiceprezesów Jastrzębskiej Spółki Węglowej: Jerzego Boreckiego i Grzegorza Czornika łączy jedno. Cała trójka to absolwenci Akademii Górniczo-Hutniczej. Dodajmy, że Borecki po podaniu się do dymisji Jarosława Zagórowskiego przez ostatnie dwa miesiące pełnił obowiązki prezesa JSW.
- Absolwenci AGH i innych krakowskich uczelni zajmują zresztą wiele najwyższych stanowisk w dużych polskich firmach. Dr hab. Herbert Wirth, z wykształcenia geolog, jest prezesem KGHM Polska Miedź.
- Paweł Olechnowicz jest od 13 lat szefem Grupy Lotos.
- Zbigniew Stopa stoi na czele Bogdanki, innej górniczej spółki (z siedzibą w Lublinie). Zresztą w czteroosobowym zarządzie trzech „swoich ludzi” ma Kraków. Wiceprezesem Lotosu jest Waldemar Bernaciak, absolwent AGH, a Krzysztof Szlaga ukończył Akademię Ekonomiczną w Krakowie.
- Krzysztof Pawiński, absolwent AGH, jest współtwórcą Maspeksu Wadowice, giganta na rynku spożywczym.
(K.W.)
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?