Następnie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, wobec biernej postawy Leśniaka, Cieciera zdobył drugą bramkę. - Jak można myśleć o wygraniu meczu, skoro rozdajemy przeciwnikom takie prezenty - pieklił się Jarosław Płonka, trener jawiszowiczan.
Z kolei po dośrodkowaniu Bodzionego obrońcy zbyt krótko wybili piłkę. Dopadł jej Waliczek i ustalił wynik spotkania. Wśród gości w poprzeczkę trafił Wojas, a po uderzaniach Bartuli i Kawczaka piłka minimalnie mijała słupek. - W naszym przypadku działa prawo serii, bo po trzech wygranych doznaliśmy trzeciej porażki - westchnął trener Płonka.
LKS gorzów - LKS Jawiszowice 3:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Cieciera 4, 2:0 Cieciera 55, 3:0 Waliczek 72.
Gorzów: Wojtków - Jałowy, Wandas, Krzyśko, T. OpitekI - Czopek, WaliczekI (90 Krzemiński), Siwoń (82 Kozieł), Bodziony - Cieciera (85 Pik), Rojek (71 Kotwicki).
Jawiszowice: Leśniak - NalepaI, Kleczkowski, Jusczyk (83 Rusek), BartulaI - Włodarski (46 Hryncyszyn), Kowalski, Tworek, WojasI - Kawczak, Wójcik.
Sędziował: Paweł Ostrzywilk (Chrzanów).
Widzów: 100.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?