Jaz, korty...

   Skate Park i nowa zadaszona estrada z przeznaczeniem na imprezy plenerowe, plac wyłożony kostką brukową wraz z wkomponowaną weń szachownicą, tudzież nowy parking stanowią początek powstającego Centrum Rekreacyjno-Sportowego.

   Teren położony przy ul. Podgórskiej wzdłuż prawego brzegu Raby, tuż pod zaporą, a po drugiej stronie giełdy samochodowej, aż się prosi o sensowne zagospodarowanie. Powstająca jego pierwsza część o powierzchni 8512 metrów kwadratowych, jest zapowiedzią większej inwestycji, o czym mówi burmistrz gminy i miasta Dobczyc Leszek Soboń. - To dopiero początek większej inwestycji, która wzbogaci rekreacyjno-turystyczną ofertę miasta. Przy Podgórskiej, gdzie jest jedna estrada, boisko treningowe i stadion, nie mówiąc już o nieco zaniedbanym parku miejskim przy pl. Zgody, dojdą w lipcu nowe obiekty. To nie koniec przedsięwzięć zaliczanych do programu "Zapomniany Raj - Turystyczna Podkowa". Planujemy stworzenie na terenach nad rzeką, należących do gminy, ośrodka rekreacji m.in. z kortami tenisowymi, polem do minigolfa, boiskami do siatkówki, koszykówki, badmintona tuż obok stadionu Raby, który wymaga z kolei szybkiej modernizacji. Myślę tu o nowych trybunach, nowym ogrodzeniu, remoncie szatni. Mamy niezagospodarowaną rzekę, która aż się prosi o ożywienie. Dlatego też za mostem, w kierunku Gdowa, na wysokości budynku szkoły woda zostanie spiętrzona, powstanie jaz, a w niedalekiej perspektywie planujemy zbudowanie toru kajakowego. Taki tor o długości około 300 metrów mógłby zarabiać na siebie, wystarczy tylko ściągnąć do nas miłośników raftingu!
   - Aby powstał jaz - kontynuuje burmistrz Soboń - musimy mieć pozwolenie na spiętrzenie wody w rzece, które wydaje Regionalna Dyrekcja Gospodarki Wodnej w Krakowie. W tych dniach mam rozmawiać o tym z panią dyrektor RDGW. Pomyśli ktoś, że jestem marzycielem. Owszem, bowiem nie tylko w moim przekonaniu miasto poza wartościowymi zabytkami, ma również przepiękne tereny turystyczne. Pomijam na razie sprawę zbiornika wodnego, z którego turysta nic nie ma; to jest temat na całkiem odrębne opowiadanie, ale myślę zarazem, że już niedługo ten akwen zostanie udostępniony miłośnikom sportów wodnych, wędkarstwa itp. W sprawie wspomnianego centrum władze miasta muszą złożyć wniosek o dofinansowanie do połowy września. Liczę na unijne środki pomocowe. Całkowity koszt inwestycji, ale nie licząc jeszcze toru kajakowego, zamknie się kwotą około miliona złotych. Najdroższy będzie jaz.

   Powierzchnia mającego powstać centrum to w sumie 6 ha i będzie to, w przypadku szybkiej i terminowej realizacji, wielka wizytówka miasta. Dobczyce stanowią bowiem ciekawe miejsce wypoczynku nie tylko weekendowego. Dotychczas turysta, wędrujący dalej w rejony Beskidów, w mieście zwiedził wzgórze zamkowe, rzucił okiem na jezioro, ewentualnie przespał w mieście jedną noc i ruszał dalej.
   Teraz, gdy na dniach powstanie Skate Park, a w perspektywie roku wedle słów burmistrza boiska, korty, tworzące w sumie szalenie atrakcyjne miejsce do godziwego wypoczynku, zechce zapewne ten sam turysta zostać w mieście znacznie dłużej, zwabiony nie tylko urokiem Dobczyc, ale i atrakcyjną formą relaksu. A jeśli jeszcze dojdzie niebawem możliwość popływania łódką na jeziorze, co daj Boże, aby szybko nastąpiło, nie mówiąc już o torze kajakowym, to wówczas Dobczyce staną się turystycznym zapleczem dla Krakowa, tak jak to drzewiej już bywało. (DOM)