Z pozycji gracza
Początek tygodnia nie zapowiadał się dobrze dla byków. Otwarcie na minusie i spadki w pierwszej godzinie. Jednak nadzieja na wzrost cen miedzi podciągała notowania KGMH, co przekładało się na powolny ruch całego rynku w górę. Na koniec dnia zniżka indeksu wyniosła tylko 0,14, a kombinat miedziowy zyskiwał 4,93 proc. Wtorek był bezbarwny, a taniejąca miedź obniżyła cenę KGHM o 2,38 proc. Stosunkowo silne banki ochroniły indeksy przed większymi spadkami.
Większy ruch cen miał miejsce w środę. Spadek o 1,56 proc. WIG 20 odbył się mimo rosnących o 2,44 proc. akcji KGHM. Żeby nie ta spółka, to prawie na pewno skala wyprzedaży byłaby większa. Popołudniowy silny wzrost miedzi na rynkach światowych plus świetna sytuacja na giełdach za Oceanem spowodowała, że otwarcie w czwartek odbyło się na imponującym jak na ostatnie czasy plusie. Siłą rozpędu akcje drożały jeszcze do południa, by potem przez trzy godziny systematycznie tracić. Gwałtowna zwyżka zaczęła się tuż przed 15.30, gdy rynek oczekiwał na otwarcie w USA. Podane wcześniej dobre dane makro o stanie gospodarki tego kraju wywołały euforię u części inwestorów. Końcowy 2,91 proc. wzrost WIG 20 plus bardzo szeroki rynek i prawie 2 mld obrotu dawał nadzieję na więcej niż jednosesyjne odbicie i na to, że duże spółki pójdą śladami tych z MIDWIG, które de facto rosną już od połowy grudnia. Piątek jednak nie przyniósł szczególnie dramatycznych wydarzeń. Wzrost rynku nie jest istotny, ale nastrój jest dobry. GRACZ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?