Jazzowy cios w brzuch

Każdy, kto choć raz zetknął się z improwizacją w jazzie wie, że słuchanie tej muzyki z płyt w domowym zaciszu raczej nie sprawi, że pokochamy ją wielką miłością...Tego trzeba posłuchać na żywo. Tylko wtedy można ją zrozumieć i poczuć. Ta zasada bezbłędnie sprawdza się w wypadku Krakowskiej Jesieni Jazzowej. Jeśli spotkać się z niepokornym, wywrotowym jazzem – to tylko tu.
– Na KJJ nie ma miejsca na jazz z mainstreamu. Jest dla mnie miałki i nieciekawy. Tu gramy free jazz, improwizujemy i tego się trzymamy – mówi dyrektor artystyczny festiwalu Marek Winiarski.

Jubileuszowa edycja KJJ nie odbiega od tej zasady. W niedzielę rozpocznie się cztero-dniowy cykl „Mistrzowie improwizacji”. Na początek usłyszymy wspólny występ saksofonisty Evana Parkera z pianistą Agustí Fernándezem. Dwa kolejne wieczory otworzy prowansalska kontrabasistka, kompozytorka i wokalistka Joëlle Léandre. Koncerty rozpoczynać się będą codziennie (do 21 października) w Alchemii o godz. 20.

We wtorek czeka nas jeden z najjaśniejszych punktów jazzowej jesieni. Występ założyciela legendarnej formacji World Saxophone Quartet, Olivera Lake’a zainteresuje wszystkich, którym nieobce są brzmienia „new black tradition”. W Krakowie 73-letniego saksofonistę wspierać będą Michael Jefry Stevens, Joe Fonda oraz multiinstrumentalista Emil Gross. Koncert rozpocznie się o godz. 20 w klubie Alchemia (bilety 30/40 zł). Dzień później współczesny taniec spotka się z jazzem. Barcelońskie trio tworzą Agustí Fernández, perkusista Ivo Sans oraz zafascynowana flamenco i butoh katalońska tancerka Sňnia Sánchez. Sánchez zatańczy na żywo do muzyki Fernándeza i Sansa. Początek o godz. 20 (Alchemia, bilety 30/40 zł).

Krakowska Jesień Jazzowa potrwa w tym roku do 22 listopada. Przed nami koncerty energetycznego składu Paal Nilssen-Love Large Unit i „najgłośniejszego saksofonisty świata” Petera Brötzmanna. Niepokorny Niemiec wystąpi na festiwalu czterokrotnie z projektem przygotowanym specjalnie dla KJJ.