Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jean Michel Jarre zaprezentuje swe nowe utwory, ale też dawne klasyki

Paweł Gzyl
Jean Michel Jarre ma w swoim studiu cały arsenał analogowych i cyfrowych syntezatorów
Jean Michel Jarre ma w swoim studiu cały arsenał analogowych i cyfrowych syntezatorów Fot. Native Instruments
Niedziela, 9 lipca, godz. 20, Tauron Arena. Choć ojciec opuścił go, kiedy miał zaledwie 5 lat, wywarł na młodego chłopca wielki wpływ. Maurice Jarre był bowiem jednym z najwybitniejszych kompozytorów muzyki filmowej swej epoki. Nic więc dziwnego, że jego syn, tęskniąc za ojcem, z czasem również postanowił komponować.

Początkowo grał na fortepianie jazz i klasykę, ale kiedy udał się do Niemiec, by studiować u Karlaheinza Stockhausena, odkrył nowe możliwości tworzenia dźwięku za pomocą syntezatora Mooga.

W 1975 roku, wykorzystując tego rodzaju instrumenty, Jean Michel Jarre nagrał płytę „Oxygene”. Zawierała ona elektroniczną muzykę, bardziej jednak melodyjną niż dokonania niemieckich mistrzów gatunku w rodzaju Tangerine Dream. Krążek tak się spodobał, że do dziś sprzedało się go ponad 12 mln egzemplarzy na całym świecie. Ten sukces młody twórca przypieczętował wydanym trzy lata później albumem „Equinoxe”.

W następnej dekadzie Jarre zdyskontował swe płytowe sukcesy spektakularnymi koncertami. W 1981 roku wystąpił w Chinach jako pierwszy artysta z Zachodu po rewolucji kulturalnej. Wtedy to zaprezentował publicznie wymyślony przez siebie instrument, który stał się jego znakiem rozpoznawczym - laserową harfę.

Potem posypały się kolejne koncerty w niezwykłych miejscach - w Centrum Lotów Kosmicznych w Houston, u stóp piramid w Gizeh czy w dokach rodzinnego miasta Jarre’a - w Lyonie, gdzie z okna miejscowej katedry show oglądał sam Jan Paweł II. Rekord frekwencji padł jednak w Moskwie, gdzie występ Francuza obejrzało na Placu Czerwonym w 1997 roku ponad 3,5 mln widzów. W Polsce najbardziej efektowny koncert artysta dał w Stoczni Gdańskiej w ramach obchodów 25-lecia powstania „Solidarności” dwanaście lat temu.

Dziś Jarre koncentruje się na skromniejszych występach halowych - i taki właśnie zobaczymy w Krakowie, gdzie będzie on promował swój dwuczęściowy album „Electronica” nagrany z młodymi twórcami techno i rockowymi weteranami.

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 8. Czym określamy słowo Fiakier?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski