Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jeden kłopot, a opinie dwie

MAS
Poważny kłopot sprawiła Podkarpackiemu Związkowi Piłki Nożnej sprawa III-ligowej Pogoni Staszów. Na tyle poważny, że odmienne zdania na temat powtórzenia jej meczu z Kmitą Zabierzów mają związkowe Wydziały Dyscypliny i Gier.

W Podkarpackim Związku Piłki Nożnej głowią się nad sprawą Pogoni Staszów

Poważny kłopot sprawiła Podkarpackiemu Związkowi Piłki Nożnej sprawa III-ligowej Pogoni Staszów. Na tyle poważny, że odmienne zdania na temat powtórzenia jej meczu z Kmitą Zabierzów mają związkowe Wydziały Dyscypliny i Gier.

   - Mecz ma się odbyć. Popełniliśmy błąd przy rozpatrywaniu odwołania Pogoni w sprawie zawieszenia jej licencji. Zajęła się nim nasza Komisja Odwoławcza, a zgodnie z regulaminem rozgrywek III ligi powinien Wydział Dyscypliny PZPN. Źle skierowaliśmy pismo z odwołaniem Pogoni i przez to strasznie zamieszaliśmy. Mecz z Kmitą powinien się odbyć - przyznaje Mirosław Solecki, przewodniczący Wydziału Dyscypliny Podkarpackiego ZPN. Ta samokrytyka, choć cenna, zdarza się jednak dość późno, dopiero po tym, jak Najwyższa Komisja Odwoławcza PZPN zarzuciła działaczom z Podkarpacia błędy proceduralne i podważyła ich decyzje o zawieszeniu Pogoni licencji, a w konsekwencji odebraniu punktów walkowerem za odwołany mecz z Kmitą. - Mecz powinien się odbyć, będzie z tym problem, bo brakuje już terminu, ale Wydział Gier musi znaleźć jakieś rozwiązanie - mówi Solecki.
   - Mecz się nie odbędzie, bo nie ma terminu - zadeklarował nam natomiast szef Wydziału Gier na Podkarpaciu Zbigniew Sieradzki. - Rozgrywki kończą się w najbliższą sobotę. Mecz powinien być rozegrany przed ich końcem, a tymczasem Kmita gra w środę w Pucharze Polski. Mecz nie ma kiedy się odbyć.
   Pogoń może mieć o to uzasadnione pretensje. Choć zespół zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, gdyby zagrał z Kmitą i zwyciężył miałby jeszcze teoretyczne szanse na utrzymanie. Musiałby też wygrać ostatni mecz z Lewartem i liczyć na porażkę Polonii oraz awans wicemistrza naszej grupy III ligi, który dawałby utrzymanie także 14. zespołowi w tabeli. Dużo tych warunków, ale gdyby zostały jednak spełnione, Pogoń mogłaby znów (jak to się już zdarzyło w historii jej gry w III lidze) przy zielonym stoliku domagać się przywrócenia miejsca w lidze.
   Z Kmitą nikt się wczoraj w sprawie meczu z Pogonią nie kontaktował: - Gramy w środę mecz Pucharu Polski z Wisłą II. Nic nie wiemy o meczu z Pogonią - mówi II trener zespołu z Zabierzowa Maksymilian Cisowski.
(MAS)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski