Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jeden Pilarz to za mało. Czarna seria Cracovii trwa

Jacek Żukowski
Piłkarska ekstraklasa. „Pasy” przegrały trzeci mecz w tym sezonie, na nic zdał się gol Denissa Rakelsa. Do remisu zabrakło trzech minut.

JAGIELLONIA BIAŁYSTOK – CRACOVIA 2:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Rakels 25, 1:1 Gajos 56, 1:2 Pazdan 87.

Sędziowali: Jarosław Przybył (Kluczbork) oraz Tomasz Niemirowski (Płochocin), Adam Kupsik (Poznań). Żółte kartki: Gajos (75) – Marciniak (47), Rymaniak (66). Widzów: 6780.

Jagiellonia: Słowik 6 – Modelski 3 (59 Pazdan 6), Madera 2, Wasiluk 4, Jasiński 4 – Quintana 6, Gajos 6, Grzyb 5, Dżalamidze 5 (74 Pawłowski) – Piątkowski 5 (65 Frankowski), Tuszyński 5.

Cracovia: Pilarz 7 – Rymaniak 3, Żytko 4, Jaro­szyński 4 – Zjawiński 4 (68 Dudzic), Dąbrowski 3, Cetnarski 3 (57 Steblecki 3), Budziński 5, Marci­niak 4, Zejdler 5 (77 Nykiel) – Rakels 5.

Cracovia przystępowała do meczu z Jagiellonią w Białymstoku po dwóch porażkach. Czarna seria trwa nadal – „Pasy” przegrały po raz trzeci i sytuacja teamu trenera Roberta Podo­lińskiego – i jego samego – robi się coraz gorsza.

Ciśnienie Podolińskiemu skoczyło zanim jeszcze rozpoczął się mecz. W połowie rozgrzewki okazało się, że urazu kolana nabawił się Dawid Nowak i trzeba dokonać zmiany w wyjściowym składzie. Do gry musiał wejść Deniss Rakels.

Szkoleniowiec narzekający na to, że „Pasy” mają kłopot na prawej flance, dokonał jeszcze jednej zmiany, w porównaniu z ostatnim meczem z Legią Warszawa. W miejsce Krzysztofa Nykiela postawił Dariusza Zjawińskiego, wycofując go z linii ataku.

„Pasy” maksymalnie zagęściły drugą linię, szukając szansy w akcjach skrzydłami. Zja­wiń­ski szybko popisał się świetnym podaniem na środek pola karnego, spod opieki obrońcy uwolnił się Mateusz Cetnarski, ale strzelił koło słupka. Początkowo defensywa „Pasów” grała spokojnie i nie dopuszczała rywali do sytuacji bramkowych.

Goście wykorzystali też koszmarny błąd obrony miejscowych. Sebastian Madera wpadł na Filipa Modelskiego, piłkę przejął Łukasz Zejdler i – uprzedzając biegnącego na niego bramkarza Jakuba Słowika – dokładnie podał do Ra­kelsa. Temu nie pozostało nic innego, jak z 7 m posłać piłkę do pustej bramki.

Łotysz, który od 1. minuty zagrał z konieczności w 18. meczu w polskiej ekstraklasie (9. w Cra­covii) zdobył pierwszego gola.

– Już przed meczem były roz­mowy z trenerem, że zagram na sto procent, choć nie od początku – stwierdził zdobywca gola.

„Jaga” zaatakowała groźniej i Maciej Gajos sprawdził Krzysztofa Pilarza. Jednak najtrudniejsze chwile krakowski bramkarz przeżywał w samej końcówce tej połowy. Najpierw w 45 min w kapitalny sposób obronił uderzenie Mateusza Piątkowskiego z 5 metrów, a w doliczonym czasie gry, po ni to centrze, ni to strzale Daniego Quintany, ten sam zawodnik trafił w słupek, strzelając głową.

„Pasy” niezbyt długo nacieszyły się prowadzeniem. Gajos podbiegł w okolice pola karnego, uprzedził Bartosza Ryma-niaka i strzałem z lewej nogi trafił tuż przy słupku do siatki. W 62 min Patryk Tuszyński popisał się strzałem przewrotką, ale na wysokości zadania stanął Pilarz. Dwie min później Madera, strzelając głową trafił w poprzeczkę.

Gospodarze byli w natarciu, czekali na swoją szansę. W 87 min z prawej strony centrował Grzyb, Jan Pawłowski z kilku metrów strzelił w słupek, ale ze skuteczną dobitką pospieszył były zawodnik... Hutnika Kraków Michał Pazdan. To był cios, po którym Cracovia nie mogła się już podnieść. – Nie możemy tak grać w końcówce spotkania – stwierdził kapitan Krzysztof Pilarz. – To są dziwne błędy. Po trzech meczach jest zero punktów, na pewno nie jest wesoło.

– Najbardziej boli to, że w ostatnich minutach, gdy mecz się wyrównał, gdy dominowaliśmy, pomyliliśmy boisko z meczem szóstek piłkarskich, albo wręcz z pojedynkiem w szkole podstawowej. Z samego utrzymywania się przy piłce punktów nie będzie. Trzeba podejmować ryzyko. I o to mam największe pretensje, że czując, iż rywal jest w naszym zasięgu, popełniliśmy grzech zaniechania i nie chcieliśmy sfinalizować naszej przewagi. Nie możemy w ten sposób oddawać punktów – podsumował mecz trener Podoliński.

OCENIAMY CRACOVIĘ

KRZYSZTOF PILARZ – 7 Gdyby Cracovia miała wszystkich piłkarzy takich jak on, grałaby o mistrzostwo Polski. Gdyby...

BARTOSZ RYMANIAK ­ – 3 Zaczął dobrze, nie przeszkodził jednak Gajosowi w oddaniu strzału, po którym padło wyrównanie.

MATEUSZ ŻYTKO – 4 Gdyby mecz zakończył się remisem, ocena byłaby wyższa. Żytko grał spokojnie, ale nie zapobiegł stracie drugiej bramki.

PAWEŁ JAROSZYŃSKI – 4

Bez błysku, najwyżej dostatecznie, a to za mało na ekstraklasę.

DARIUSZ ZJAWIŃSKI – 4

Zagrał na skrzydle i bardziej dbał o defensywę niż ofensywę, co kosztowało go więcej sił.

MATEUSZ CETNARSKI – 3

Dostał szansę, mógł zdobyć pierwszego gola, potem zgasł.

DAMIAN DĄBROWSKI – 3 Za mało dał drużynie, przegrał walkę w środkowej strefie.

MARCIN BUDZIŃSKI – 5

Jasny punkt, próbował pokonać Słowika strzałami z dystansu.

ADAM MARCINIAK – 4 Znów ustawiony jako defensywny pomocnik. Wciąż chyba nie może sobie przypomnieć czasów, kiedy grał tylko na tej pozycji.

ŁUKASZ ZEJDLER – 5

Dobrze sobie radził, zachował przytomność umysłu, podając do Rakelsa przy golu.

DENISS RAKELS ­ ­– 5

Wreszcie przełamał się w polskiej ekstraklasie.

SEBASTIAN STEBLECKI ­ ­– 3

Nic nie wniósł do gry.

BARTŁOMIEJ DUDZIC, KRZYSZTOF NYKIEL ­ ­– BEZ NOTY

W skali 1–10 oceniał Jacek Żukowski

3. KOLEJKA EKSTRAKLASY
Piast Gliwice – Lechia Gdańsk 1:3 (1:1), Ju­rado 22 – Wiśniewski 20, 53, Vranjes 65-k. Sobota: Korona – Pogoń (18), Legia – Górnik Z. (20.30). Niedziela: Podbeskidzie – Ruch (15.30), Śląsk – Zawisza (15.30), Lech – Wisła (18). Poniedziałek: Górnik Ł. – Beł­chatów (18).

1. Jagiellonia Białystok 3 7 7-4

2. Lechia Gdańsk 3 7 6-3

3. Pogoń Szczecin 2 6 7-3

4. GKS Bełchatów 2 6 3-0

5. Lech Poznań 2 4 5-1

6. Górnik Zabrze 2 4 3-1

7. Górnik Łęczna 2 4 3-2

8. Legia Warszawa 2 3 3-2

9. Zawisza Bydgoszcz 2 3 3-3

10. Śląsk Wrocław 2 3 3-4

11. Wisła Kraków 2 2 2-2

12. Piast Gliwice 3 1 2-8

13. Podbeskidzie 2 0 2-4

14. Ruch Chorzów 2 0 1-4

15. Korona Kielce 2 0 0-4

16. Cracovia 3 0 2-7

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski