Jeden procent trafi tylko w dobre ręce

Fundacje i stowarzyszenia, które nie spełniają wymogów organizacji pożytku publicznego, nie będą już mogły ubiegać się o pieniądze z 1-proc. odpisu podatkowego. Taką gwarancję daje przyjęta przez Sejm i podpisana przez prezydenta nowa ustawa o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie.

Niestety, w praktyce obowiązywać będzie jednak dopiero w przyszłym roku. Wszystko przez to, że lista organizacji pożytku publicznego (OPP), którym możemy przekazać 1 proc. naszego podatku, sporządzana jest do 30 listopada każdego roku. Fundacja czy stowarzyszenie, które na nią trafiło, bez względu na wszystko, widnieje na niej przez cały rok.

Pieniądze mogliśmy więc przekazać organizacji, która już dzień po zamknięciu listy OPP np. przestała funkcjonować. – Wtedy nasze pieniądze mogły mimo wszystko trafić na jej konto, jeżeli jeszcze istniało. A jeżeli urząd skarbowy wiedział o jej likwidacji, to pieniądze najpewniej trafiają do kasy państwowej – tłumaczy Mariusz Unisk, dyrektor generalny Instytutu Studiów Podatkowych Modzelewski i Wspólnicy.

Zgodnie z nowymi przepisami stworzone od 30 listopada 2014 roku listy fundacji i stowarzyszeń działających dla dobra publicznego będą już na bieżąco aktualizowane. Jeżeli więc któreś z nich upadnie lub straci status organizacji pożytku publicznego, nie będzie miało szansy na otrzymanie wsparcia z naszego podatku.

– Na liście będą uwzględniane wykreślenia organizacji z Krajowego Rejestru Sądowego po 30 listopada – upadłości, likwidacje, utraty statusu organizacji pożytku publicznego – tłumaczy Mariusz Unisk. Według niego taka zmiana u­możliwi lepszą weryfikację tego, które organizacje rzeczywiście zasługują na naszą pomoc.

Rozliczając jednak podatek za ubiegły rok (do 30 kwietnia tego roku), wciąż obowiązywać będzie nieaktualizowana od 30 listopada 2013 r. lista OPP. Dlatego eksperci radzą, żeby uważnie sprawdzać instytucję, której chcemy przekazać nasz 1 proc. podatku.

– Jeżeli mamy taką możliwość, to warto nawet wybrać się do siedziby i zobaczyć, czy organizacja działa i czym rzeczywiście się zajmuje – mówi Dorota Setniewska ze Stowarzyszenia Klon/Jawor. – Ale jeśli nie mamy takiej możliwości, to warto sprawdzić stronę internetową organizacji, przeczytać raport z jej działalności albo po prostu poszukać na forach opinii o nich – dodaje.

Setniewska uważa, że warto też dokładnie przeanalizować cel, który wspieramy. – Często małe, działające lokalnie organizacje, mogą okazać się skuteczniejsze niż wielkie fundacje, wspierane przez celebrytów – mówi.

CO WIEMY O ORGANIZACJACH POZARZĄDOWYCH

94 PROC. POLAKÓW miało styczność z organizacjami pozarządowymi – wynika z badań Stowarzyszenia Klon/Jawor.

NAJBARDZIEJ ROZPOZNAWALNE są Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy (z jej działalnością zetknęło się 85 proc. Polek i Polaków) oraz Caritas (49 proc.). Najbardziej znane są stowarzyszenia i fundacje prowadzące działalność charytatywną, ale stanowią one tylko 6 proc. wszystkich organizacji pożytku publicznego.

NAJWIĘCEJ OPP zajmuje się sportem, turystyką, rekreacją i hobby (38 proc.), ale tylko 17 proc. osób zetknęło się z organizacjami sportowymi, a 12 proc. z organizacjami turystycznymi i hobbystycznymi. To najprawdopodobniej efekt braku świadomości, że kluby sportowe czy związki wędkarskie to OPP.

480 MLN ZŁ z 1 procenta przekazało ponad 11,5 mln Polaków, rozliczając się z podatków w u­biegłym roku. Rok wcześniej z odpisu skorzystało o 300 tys. osób mniej, a dwa lata wcześniej było ich o 1,4 mln mniej. Suma pieniędzy przekazana organizacjom pożytku wzrosła w ciągu dwóch lat o blisko 80 mln zł.

(GEG)

Napisz do autora:
[email protected]