MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jeden z ważniejszych goli w karierze

Redakcja
- Mało kto wierzył, że po dwóch wysokich porażkach w Lidze Europy stać was na zwycięstwo z faworytem z Anglii. A tymczasem macie na koncie pierwsze trzy punkty.

Rozmowa z DUDU BITONEM, napastnikiem Wisły

- To był bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu, każdy zagrał na wysokim poziomie. Znów liczymy się w walce o awans z tej grupy. Jeżeli chcemy myśleć o wyjściu z niej, musimy wygrać z Odense na wyjeździe. W Londynie też będziemy chcieli nie przegrać. Pojedziemy tam z przeświadczeniem, że stać nas na to, by coś tam ugrać. Pokazaliśmy, że możemy grać na takim poziomie, że jesteśmy wystarczająco dobrzy.

- Scenariusz meczów Wisły jest ostatnio łatwy do przewidzenia: jeśli pada gol dla mistrzów Polski, to w ciemno można obstawiać, że strzelcem jest Dudu Biton.

- Strzelanie goli nigdy mi się nie znudzi. Moje trafienie było nieco podobne do tego z meczu z Twente. To na pewno był jeden z ważniejszych goli w mojej karierze. Zwycięstwo nad Fulhamem jest dla nas bardzo ważne, bo podbuduje nas mentalnie. Sprawi, że poczujemy się bardziej pewni siebie.

- Niektórzy podstawowi gracze Fulhamu w ogóle nie przyjechali do Krakowa. Ci, którzy wybiegli na boisko, nie grali typowej angielskiej piłki: brakowało pressingu, ruchu. Grali bardzo pasywnie.

- Nie wiem dlaczego tacy gracze jak Clint Dempsey nie przyjechali, ale nie uważam, żeby rywale grali na pół gwizdka. Od początku dawali z siebie wszystko. To my graliśmy tego dnia dobrze i sprawiliśmy, że wyglądali w tym starciu słabo. Daliśmy z siebie sto procent od pierwszej minuty, to my dużo biegaliśmy. To był dla nas wielki mecz.

- Dla polskich drużyn każda wygrana z angielskim zespołem to ważne osiągnięcie.

- Trener też powtarzał nam to przed spotkaniem. Mówił, że jeśli pokonamy angielską drużynę, to może być dla nas mecz, który będziemy pamiętać całe życie. Fulham to solidny zespół, przeważnie plasujący się w górnej części tabeli Premiership.

- Bramki w takich meczach mogą sprawić, że zostanie Pan dostrzeżony przez lepsze kluby.

- Gra w którejś z najlepszych lig świata to oczywiście moje marzenie. Mogłaby to być Premiership, Primera Division, Bundesliga. Ale teraz nie myślę o innych klubach, jestem bardzo szczęśliwy w Wiśle.

Rozmawiała JUSTYNA KRUPA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski