Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jedenastka sezonu

PAN
MARCIN WADOWSKI (Bibiczanka). Wychowanek Bibiczanki bronił równo i pewnie przez cały sezon udanie interweniując zarówno na linii, jak i przedpolu. Wygrał walkę o miejsce między słupkami w jedenastce sezonu, choć konkurencję miał sporą, bowiem Mamcarczyk z Błękitnych i Młynarczyk z Wisły Rząska to klasowi golkiperzy.

Bramkarz

Obrońcy

   ROBERT ZIĘTARA (Bibiczanka). W zespole, którego jest też trenerem, grał na różnych pozycjach, wszędzie spisując się znakomicie. Prawa obrona to wyuczona pozycja czołowego zawodnika tej ligi. Atuty "Ziętka" są znane, znakomita wydolność, przegląd sytuacji, dobre uderzenie. Wada jedna, podstawowa, zbytnia nerwowość, co przekłada się na otrzymywane kartki.
   Zdzisław Janik (Błękitni). Weteran pokazał, że nie ma dla niego rzeczy niemożliwych. Kibice wiedzą, że Janik to urodzony rozgrywający, ale w sytuacji gdy Błękitni nie mieli stopera, grający trener "przekwalifikował się" i z miejsca stał się najlepszym na tej pozycji.
   ANDRZEJ KWAŚNIEWSKI (Błękitni). Najlepszy w lidze człowiek od "czarnej roboty". Nikt tego nie lubi, ale ktoś musi to robić w każdym zespole. Kapitan Błękitnych jak nikt inny potrafi rozbijać ataki przeciwnika i choć z tego powodu otrzymuje wiele kartek, to nikt nie zaprzeczy, że swoją powinność wykonuje wzorowo.
   DARIUSZ MOLIK (Tonianka). Lepszego lewonożnego obrońcy w lidze po prostu nie ma. Znakomity w ofensywie, potrafi zagrozić bramce rywala albo po mistrzowsku bitymi rzutami wolnymi albo strzałami z dystansu. Podpora Tonianki, równo grający przez cały rok.

Pomocnicy

   Prawoskrzydłowy - SŁAWOMIR WIATR (Zelków). Najlepsza postać w zespole i chyba najszybszy piłkarz w tej lidze. Sporo bramek i asyst oraz kilka meczów rozstrzygniętych w pojedynkę. Zawodnik, który absolutnie powinien grać w wyższej lidze.
   Rozgrywający - MARCIN BZUKAŁA (Błękitni). Najlepszy piłkarz w gminie Wielka Wieś i prawdziwy skarb w zespole Błękitnych. Kierowanie grą to w tym przypadku naturalny talent. Niby nie rzuca się w oczy, nie zachwyca dryblingami, ale zawsze jest tak, gdzie trzeba i swoją słynną już lewą nogą dogra piłkę w taki sposób, że trzeba tylko dokończyć dzieła.
   Ofensywny pomocnik - PAWEŁ ZAWRZYKRAJ (Bibiczanka). Lider zespołu z Bibic, znakomita motoryka i gra prawą nogą. Zawodnik potrafiący wziąć na siebie odpowiedzialność, wywalczyć piłkę, stworzyć sobie sytuacje i ją wykorzystać. Wychowanek Bibiczanki, związany z klubem bardzo mocno, ale najwyższy czas aby spróbował na dłużej sił w wyższej lidze.
   Lewoskrzydłowy - ROBERT POSKROBKO (Partyzant). Lata upływają, a Poskrobko wciąż jest niezagrożonym suwerenem na lewej flance. Niekwestionowany lider zespołu z Dojazdowa. Młodzi kandydaci na lewoskrzydłowych powinni się uczyć od weterana, który tradycyjnie imponował wytrzymałością, ambicją i wolą walki.

Napastnicy

   ŁUKASZ SZYMCZYK (Nadwiślan). Od tego zawodnika zależało najwięcej w zespole z Kazimierza. Gracz, który naprawdę wiele potrafi i bezwzględnie powinien spróbować sił co najmniej w IV lidze. Jest szybki, potrafi wykończyć akcję w polu karnym, uderzyć z dystansu, jak również wykonać stały fragment. Czego wymagać więcej od napastnika?
   RAFAŁ MAZUR (Błękitni). Od zawsze szkolony na obrońcę zawodnik z konieczności został przesunięty do ataku i... został królem strzelców ligi. Technicznie wyborny, słabszy szybkościowo, ale nadrabiający to najlepszą w lidze umiejętnością znajdowania się w polu karnym dokładnie tam, gdzie trzeba.
    (PAN)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski