Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jedliśmy mięso krów chorych na BSE

Redakcja
Rozmowa z prof. PAWŁEM LIBERSKIM, kierownikiem Zakładu Biologii Molekularnej Akademii Medycznej w Łodzi, specjalistą w dziedzinie chorób wywołanych przez priony

- Co w praktyce oznacza wykrycie pierwszej w Polsce krowy chorej na BSE?

   - To, że BSE, czyli choroba szalonych krów, jest u nas obecna.
   - Może był to pojedynczy przypadek?
   - Nie radziłbym się łudzić. Uważam za nieprawdopodobne, by w całym kraju na BSE była chora tylko jedna krowa. Podejrzewam, że jeden przypadek został wychwycony, a wszystkich było przynajmniej kilka, bo niemożliwe jest, by na około 3 miliony krów, jakie hodujemy, tylko jedna zachorowała.
   - Oznacza to zatem, że...
   - ... część Polaków zjadła mięso krów zarażonych BSE. Dzisiaj jednak znacznie mniejsze znaczenie ma to, ile w przyszłości nasze laboratoria wykryją przypadków zakażonych krów; zasadniczym pytaniem i problemem jest, ile chorych krów zjedliśmy w przeszłości oraz jaka liczba Polaków to zrobiła. Mówię o okresie, kiedy nie badano wszystkich ubitych sztuk, a tak przecież było do niedawna; wszystkie ubite sztuki powyżej 30. miesiąca życia bada się dopiero od 15 lutego tego roku.
   - Jeśli już ktoś zjadł mięso zakażonej krowy, to jak długo nie będzie wiedział, że jest chory?
   - Okres inkubacji (_czas od zainfekowania organizmu do wystąpienia pierwszych objawów - _przyp. red.) chorób wywołanych przez priony wynosi co najmniej 10 lat, a bywa, że i 40 lat. Zatem ktoś, kto na przykład w tym roku zjadł mięso bydła chorego na BSE, może dowiedzieć się o chorobie nie szybciej niż za 10 lat.
   - Czy ktoś taki musi umrzeć?
   - Tak, ponieważ wszystkie choroby wywołane przez priony są - przy obecnym stanie wiedzy - śmiertelne. Przypomnę, że do chorób prionowych zaliczamy m.in. BSE (występujące u bydła powyżej 30. miesiąca życia) oraz wariant choroby Creutzfeldta-Jakoba, na którą zapadają ludzie.
   - Czy neurolog może wykryć, że ktoś zapadł na wariant choroby Creutzfeldta-Jakoba?
   - Tak. Nawet lekarz ogólny powinien po objawach mieć podejrzenie, że pacjent cierpi na wariant choroby Creutzfeldta-Jakoba, ponieważ chory najpierw drży, ma trudności w utrzymaniu równowagi, a w późniejszej fazie występuje u niego całkowity brak koordynacji oraz degrengolada umysłowa i fizyczna. Taki stan rzeczy jest wynikiem zmian w mózgu, który z czasem upodabnia się do gąbki. Potwierdzenie diagnozy lekarskiej można jednak uzyskać dopiero po śmierci pacjenta lub poprzez pobranie migdałka podniebiennego i zbadanie, czy znajduje się w nim białko prionów.
   - Czy w Polsce bada się mózgi osób zmarłych na choroby psychiczne i czy dotyczy to zwłaszcza chorych wykazujących symptomy wariantu choroby Creutzfeldta-Jakoba?
   - Takie badania prowadzi laboratorium, którym kieruję. Bezpłatnie wykonujemy badania wszystkim jednostkom, które wyślą do nas materiał od osoby zmarłej z podejrzeniami wariantu choroby Creutzfeldta-Jakoba. Nigdy jednak nie wykryliśmy do tej pory wariantu tej choroby, choć podejrzeń było kilka.
   - Czy można oczekiwać, że za kilkanaście lat wiele osób w Polsce będzie chorych na wariant choroby Creutzfeldta-Jakoba?
   - To jest niemal pewne.
   - Czy będziemy mieli do czynienia z czymś podobnym do choroby AIDS, jeśli chodzi o skalę nieszczęścia?
   - Myślę, że w Polsce przypadków zachorowań na wariant choroby Creutzfeldta-Jakoba będzie znacznie mniej niż w Wielkiej Brytanii, ponieważ szacuje się, że Brytyjczycy zjedli około 750 tysięcy zakażonych krów, a my - nieporównywalnie mniej.
   - Czy naukowcy są na dobrej drodze do wynalezienia lekarstwa przeciwko wariantowi choroby Creutzfeldta-Jakoba?
   - Niestety, do tego jest raczej daleko.
   - Czy na choroby prionowe można zapaść po spożyciu mleka od krów chorych na BSE?
   - Mleko można pić bez obaw. Dotychczasowe badania wykazują, że priony nie lubią mleka. Podobnie bezpieczne są produkty odmleczne, jak kefiry, serki itp. Bez obaw możemy również spożywać jaja.
   - A ryby?
   - Ryby są całkowicie bezpieczne, ponieważ nie mają pełnego białka prionu.
   - Polacy lubią wieprzowinę.
   - I nie ma obaw, że zachorują na wariant choroby Creutzfeldta-Jakoba; nadal mogą jeść wieprzowinę. Świnie nie chorują na choroby wywołane przez priony.
   - A drób?
   - Również nie. Prowadzono eksperymentalne badania, które wykazały, że drobiu nie można zarazić BSE. Wiadomo też, że świnie nie mogą zarazić się BSE po spożyciu mączek mięsno-kostnych lub po zjedzeniu zakażonych mózgów. Świnie można zarazić jedynie eksperymentalnie, drogą domózgową, ale przecież nikt tego nie robi. Nie mogę też wykluczyć, że świnie nie chorują na BSE, ponieważ nie dożywają 30 miesięcy, a praktycznie nigdy nie zdarzyło się, by na BSE zachorowała krowa mająca mniej niż 2,5 roku. Z powodu krótkości życia zwierząt BSE nie występuje niemal w ogóle u krów mięsnych; na BSE niemal wyłącznie chorują krowy mleczne, które żyją kilka lat.
   - Czy młoda krowa, mająca mniej niż 30 miesięcy, może być jednak zakażona BSE?
   - Z badań eksperymentalnych prowadzonych w Wielkiej Brytanii wiemy, że młode sztuki można zakazić, ale takie młode zwierzęta nie chorują na BSE.
   - Czy jednak mogą one przenosić chorobotwórcze priony na ludzi?
   - Mogą. U krowy jednak niewiele tkanek jest zakaźnych; praktycznie - jedynie tkanka nerwowa. U człowieka z wariantem choroby Creutzfeldta-Jakoba jest ich o wiele więcej; zakaźna jest m.in. śledziona, węzły chłonne, jelita, wyrostek robaczkowy, migdałki podniebienne. W praktyce priony mogą się uaktywnić nawet podczas operacji wyrostka robaczkowego.
   - Szansę na uniknięcie zachorowania na chorobę**Creutzfeldta-Jakoba będziemy mieli jedynie wtedy, gdy nie skusimy się na wołowinę?
   - O wiele niebezpieczniejsze od czystego mięsa wołowego są różnego rodzaju podroby, np. hamburgery, parówki, kiełbaski, móżdżki, pasztety. Jeśli ktoś musi już jeść wołowinę, to powinien jeść steki, a nie podroby.
   
- Jednak przy spożywaniu steków też można się zarazić, gdy stek został odcięty tym samym nożem, którym wcześniej rzeźnik kroił tkankę nerwową chorego bydła, np. rozkrajając chorej krowie mózg lub szpik kostny?
   - Nie można tego wykluczyć, ale ważna jest też ilość chorej tkanki, z którą można się zetknąć, a także indywidualna odporność na chorobę wywołaną przez priony.
   
- Jak można zniszczyć chorobotwórcze priony?
   - W domowych warunkach jest to zadanie praktycznie niewykonalne, gdyż priony są bardzo odporne. Nic nie da gotowanie lub pieczenie, bo zakażone mięso musielibyśmy podgrzać do temperatury co najmniej 600 stopni Celsjusza.
   
- A czy żelatyna jest niebezpieczna dla naszego zdrowia?**
   - Jeśli jest produkowana ze świni lub drobiu - nie. Jeśli natomiast z długich kości bydlęcych - to może być groźna, zwłaszcza jeśli uświadomimy sobie, że jednym gramem przerobionego na żelatynę chorego mózgu można zarazić 10 milionów osób.
Rozmawiał:
WŁODZIMIERZ KNAP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski