Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jednak istnieję

Redakcja
Nareszcie znów mamy swoje pięć minut - Polak został przewodniczącym Parlamentu Europejskiego! Papież nie żyje, Kubica przestał przyjeżdżać w czołówce, o polskiej piłce nożnej lepiej nie mówić, a więc premier Buzek - chociaż jest protestantem - musi zastępować i papieża, i piłkarzy, i kierowcę Formuły I.

Andrzej Kozioł: MINĄŁ TYDZIEŃ

O Jerzym Buzku pisze obok Piotr Legutko, ja poprzestanę jedynie na zdziwieniu, które ogarnęło mnie, gdy tuż po wyborach w Parlamencie Europejskim część telewizyjnych dyskutantów zastanawiała się, co Buzek może załatwić dla Polski.
Moim zdaniem nic nie może, a przynajmniej nie może oficjalnie. Nie wydębi forsy na oczyszczalnie ścieków w Górnych Wodogrzmotach, nie zdobędzie środków na odbudowę drogi w Słomkach Szlacheckich. Bo przewodniczący każdego parlamentu, także naszego Sejmu, nie powinien nikomu - ani swojej partii, ani regionowi, w którym został wybrany - niczego załatwiać. Nie jest od tego, ale od kierowania pracami gremium, któremu przewodniczy.
Pamiętam, jak przed laty, kiedy "Juventus" grał z jakąś polską drużyną, komentatorzy, sportowi i nie tylko, uparcie zastanawiali się, czy Boniek będzie walczył na pół gwizdka, czy nie będzie markował gry - aby pozwolić wygrać swoim, rodakom.
W tego rodzaju postawach jest coś z wiary we wszechmoc znajomości, układów, kumoterstwa, jak się kiedyś mówiło. Boniek za grę we włoskim zespole brał pieniądze, i to niezłe, więc prosta uczciwość nakazywała mu robić wszystko, co zbliżało jego zespół do zwycięstwa. I nie ma to nic wspólnego z patriotyzmem, bo przecież Włosi nie napadli na Polskę, nie walczyliśmy zbrojnie, nie broniliśmy ojczystej ziemi, lecz tylko bramki, co prawda przez dziennikarzy sportowych nazywanej świątynią, ale tylko bramki.
Jerzy Buzek - człowiek miły i podobno spolegliwy - nie odznacza się chyba szczególnie silną osobowością. Jednak dzięki wyborowi ma szansę na popularność. Chyba jednak nie tak wielką jak Kuba Wojewódzki, Szymon Majewski i Wojciech Cejrowski, których to panów - jeżeli wierzyć przeprowadzonym ostatnio badaniom - szczególnie upodobała sobie młodzież w wieku 13 - 24 lat.
Wprawdzie jeszcze wyżej oceniony został Jerzy Owsiak, ale to jakby mniej zadziwia. Owsiak robi dobrą robotę, natomiast trzej pozostali panowie, zwłaszcza Wojewódzki i Majewski, błaznują na granicy dobrego smaku, a często poza nią. Wojewódzki zachowuje się niczym naćpany smarkacz cierpiący na ADHD, Majewski nie inaczej - w dodatku swoje wygłupy podaje w sosie niebywałego kiczu.
Aby być obecnym w społecznej świadomości, wcześniej trzeba być obecnym w telewizji. To oczywiste, jasne jak słońce, ale nie wszystko, co telewizyjne, jest tak wysoko oceniane. Dlaczego więc ci trzej panowie cieszą się taką popularnością?
Nie liczy się to, czego nie ma w telewizji, natomiast to, czego nie ma w internecie - po prostu nie istnieje. Tak przynajmniej uważa większość młodych ludzi, tak tłumaczą się studenci, którzy nie potrafili znaleźć materiałów. Drżącymi rękami wstukuję więc do wyszukiwarki swoje nazwisko. Jestem w internecie, i to wiele, wiele razy. Oddycham z ulgą - jednak istnieję!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski